nie skladalam papierow na UJ'ota z racji tego, ze miejsc w akademikach nie mozna juz bylo uraczyc, na mieszkanie z kims znajomym nie mam co liczyc, a na dodatek nie bylo mnie w polsce, wiec troche pozno za planowanie sie zabieralam, ale progi byly smiesznie niskie na filologie, takze pewnie nie byloby problemow. Zostaje na US, bo blisko.