Odp: Justin Bieber
Bieber jest jak ka?dy inny celebryta. Mo?na go ocenia? pod 3 k?tami:
- jako cz?owiek: I tutaj polegnie ka?dy elo fan, antyfan, ja i 99,(9)% Polak?w, bo nikt typa osobi?cie nie pozna?;
- jako osoba publiczna: Podobnie jak z pierwszym. Tak naprawd? g?wno wiecie o tym, co robi i jak si? zachowuje. Teraz nawet media pokroju telewizja s? przek?amane, a co dopiero krety?skie portale plotkarskie, kt?re s? jedynym ?r?d?em "informacji" o Bieberze i o setkach innych "gwiazd";
Zostaje wi?c muzyka. Na pewno ch?opak ma ponadprzeci?tny g?os (inna sprawa, ?e niezbyt dojrza?y), pewnie jako? go tam jeszcze dodatkowo czyszcz? komputerowo. Robi zwyk??, komercyjn? muzyk? popularn?, kt?r? cz??? os?b lubi, a cz??? nie. Osobi?cie nie przepadam za piosenkami Justina, pewnie nie tylko ja. Ale sporo os?b nie przepada za punk rockiem, za rapem, za metalem, a jako? nie zauwa?y?em specjalnej nagonki na Slayera, Offspring czy Eldo. Jaki z tego wniosek? Trzeci pryzmat, przez kt?ry mo?emy ocenia? Biebera te? nie jest wystarczaj?cym powodem, ?eby go tak wybitnie nie trawi?. Przyjmijcie do wiadomo?ci, ?e tak naprawd? nie wiecie o nim nic. Wkurwia Was, ?e Wasze kole?anki maj? plakaty z nim na ?cianie? Niech maj?, co to za r??nica. Jest wykonawc? muzyki pop jak tysi?ce innych wykonawc?w. Nie wiem jak reszta, ja nie chodz? po mie?cie w koszulce "JB na 100%".