Kendziorek001
User
- Joined
- Dec 21, 2008
- Messages
- 12
- Reaction score
- 3
Witajcie chcialem wam przedtawic Prolog i pierwszy rozdzial mojej histori gdyby wam cos sie niepodobalo prosze zglaszac
Exqalibug
PROLOG
-Czy napewno chcesz to zrobi??-powiedzia? Gradien
-Tak, niestety niemam wyboru, jezeli te boskie ostrze dostanie sie w niepowo?ane r?ce ?wiatu grozi ogromne niebezpiecze?stwo, -odpowiedzial Rayax
-A wi?c czy? swoj? powinno??! Powiedziawszy to.... Rayax wbi? Exqalibuga w kamien znaidujacy si? w komnacie Poznania Dobra i Z?a.
-Tak musialo sie sta?, jest on zbyt potezny dla zwyk?ych smiertelnik?w , Rayax powtorzy? zapowie?? nie?yj?cego juz swojego ojca “Gdy z?o wydostanie sie z podziemia wtedy Exqalibug odrodzi sie w p?omieniach sprawiedliwo?ci”
ROZDZIA? I
Po powrocie Gradiena i Rayaxa do swojego rodzinnego miasta Ab'dendriel i uratowania ca?ego swiata przed zag?ad? do Rayaxa podbiegl przechodni kt?ry ostrzeg? go:
-Oni tu wr?c?! Mia?em wizje, czeka nas zniszczenie!
-Niemartw sie gdy powr?c? ja i moi przyjaciele bedziemy broni? tego miasta do ostatniej kropli krwi
Przechodzacy probowa? powiedzie? co naprawde zobaczy? jednak t?um ludzi wiwatujacych na ich cze?? wypcha?o go i zaczym Rayax zd?zy? mu odpowiedzia? .....Znikn??.
Gradien oraz Rayax unikaj?c t?um?w na przedmie?ciach Ab'dendriel wr?cili do swoich domk?w na wschodniej czesci miasta.
Zmeczony Rayax po?ozyl sie na ???ku kt?re znajdowa?o sie w kacie jego ma?ego domku, rozmysla? on o tym co powiedzia? mu przechodni.. to niedawa?o mu spa?, ca?y czas rozmy?la? o wydarzeniu kt?re zda?y?o sie na mie?cie.
Bohater obudzi? sie o p??nocy okropnie przestraszony... widocznie s?owa przechodniego mocno ude?y?y mu do g?owy... przestraszony wsta?, wyszed? z domku chc?c sie uspokoi?.
Patrzy? w rozgwie?dzone niebo rozmy?laj?c o potedze z?ej mocy i o ludziach nie?wiadomych tego okropnego zniszczenia.
Prawie ca?a noc Rayax przesiedzia? na skale patrz?c z g?ry na te wspania?e miasto kt?ry ma stac sie zniszczone... postanowi? ze musi je ochroni? za wszelka cene chodzby mia? przy tym zgin??.
Gdy powr?cil do domu natychmiast zasn??... po pewnym czasie obudzi? go wstrzas wiedzia? ze to te bestie przepowiedziane przez przechoniego wiesniaka.
W swiecie tibii wybuch? wielki alarm.
Ze wszystkich miast zostali wybierani najpoteznieisi wojownicy kt?rzy mieli ocali? ?wiat przed z?em kt?re mialo nadej??.
To juz czas! Najpot??niejsi wojownicy zebrali si? ko?o mostu krasnolud?w i rozpoczeli obrone przed bestiami z podziemi.
Exqalibug
PROLOG
-Czy napewno chcesz to zrobi??-powiedzia? Gradien
-Tak, niestety niemam wyboru, jezeli te boskie ostrze dostanie sie w niepowo?ane r?ce ?wiatu grozi ogromne niebezpiecze?stwo, -odpowiedzial Rayax
-A wi?c czy? swoj? powinno??! Powiedziawszy to.... Rayax wbi? Exqalibuga w kamien znaidujacy si? w komnacie Poznania Dobra i Z?a.
-Tak musialo sie sta?, jest on zbyt potezny dla zwyk?ych smiertelnik?w , Rayax powtorzy? zapowie?? nie?yj?cego juz swojego ojca “Gdy z?o wydostanie sie z podziemia wtedy Exqalibug odrodzi sie w p?omieniach sprawiedliwo?ci”
ROZDZIA? I
Po powrocie Gradiena i Rayaxa do swojego rodzinnego miasta Ab'dendriel i uratowania ca?ego swiata przed zag?ad? do Rayaxa podbiegl przechodni kt?ry ostrzeg? go:
-Oni tu wr?c?! Mia?em wizje, czeka nas zniszczenie!
-Niemartw sie gdy powr?c? ja i moi przyjaciele bedziemy broni? tego miasta do ostatniej kropli krwi
Przechodzacy probowa? powiedzie? co naprawde zobaczy? jednak t?um ludzi wiwatujacych na ich cze?? wypcha?o go i zaczym Rayax zd?zy? mu odpowiedzia? .....Znikn??.
Gradien oraz Rayax unikaj?c t?um?w na przedmie?ciach Ab'dendriel wr?cili do swoich domk?w na wschodniej czesci miasta.
Zmeczony Rayax po?ozyl sie na ???ku kt?re znajdowa?o sie w kacie jego ma?ego domku, rozmysla? on o tym co powiedzia? mu przechodni.. to niedawa?o mu spa?, ca?y czas rozmy?la? o wydarzeniu kt?re zda?y?o sie na mie?cie.
Bohater obudzi? sie o p??nocy okropnie przestraszony... widocznie s?owa przechodniego mocno ude?y?y mu do g?owy... przestraszony wsta?, wyszed? z domku chc?c sie uspokoi?.
Patrzy? w rozgwie?dzone niebo rozmy?laj?c o potedze z?ej mocy i o ludziach nie?wiadomych tego okropnego zniszczenia.
Prawie ca?a noc Rayax przesiedzia? na skale patrz?c z g?ry na te wspania?e miasto kt?ry ma stac sie zniszczone... postanowi? ze musi je ochroni? za wszelka cene chodzby mia? przy tym zgin??.
Gdy powr?cil do domu natychmiast zasn??... po pewnym czasie obudzi? go wstrzas wiedzia? ze to te bestie przepowiedziane przez przechoniego wiesniaka.
W swiecie tibii wybuch? wielki alarm.
Ze wszystkich miast zostali wybierani najpoteznieisi wojownicy kt?rzy mieli ocali? ?wiat przed z?em kt?re mialo nadej??.
To juz czas! Najpot??niejsi wojownicy zebrali si? ko?o mostu krasnolud?w i rozpoczeli obrone przed bestiami z podziemi.