What's new

-Tibia 7.60 Tibia Pro- mity i legendy

Status
Not open for further replies.

inp2007

Active User
Joined
Apr 26, 2008
Messages
105
Reaction score
2
Witam Tibijczyk?w. Nie mog?em znale?? odpowiedniego dzia?u, wi?c pisz? to tutaj.
Tibia Pro to nadchodz?cy ma?ymi krokami, bardzo ambitny i powa?ny projekt RPG. W sk?ad, kt?rego wchodzi ca?a Tibia 7.1 plus moja rozbudowa gry, znajdziecie tu wehiku? czasu, w kt?rym przeniesiecie si? do czas?w gry, w kt?rej by? klimat. Projekt jest wolno realizowany, gdy? pracuj? nad nim sam. Dok?ady start projektu odb?dzie si? mniej wi?cej w maju 2016r.

W tym temacie b?d? przedstawia? fabu?? gry, mity oraz legendy z ni? zwi?zane. Zapraszam do lektury i wypowiadania si?. Warto!

Rozdzia? 1:cz??? 1:Tajemnice Eragon, biesiada u ksi?cia Harrego

To by? trzeci dzie?, na nowym l?dzie- kr?lestwie ksi?cia Harrego. Wraz z moimi kompanami biesiadowa?em do p??na w towarzystwie syna naszego kr?la Tibianusa. W pewnym momencie kr?l zacz?? wspomina? o swoim najlepszym przyjacielu- generale Furusie rozpaczliwie przy tym p?acz?c. Zapad?a martwa cisza. Niemog?c wytrzyma? z ciekawo?ci rozpaczliwie zapyta?em: Ksi??e, panie m?j czemu to smutek, a nie rado?? sp?ywa z Twych polik?w, skoro masz same dobre wspomnienia zwi?zane z tym cz?owiekiem? Czy?by zmar? niedawno? Bardzo niegrzecznie by?o pyta? ksi?cia o tak intymne sprawy, ale moja ciekawo?? wzi??a g?r?. Ksi??e spojrza? na mnie gniewnym wzrokiem- na sali zapad?a cisza, wszyscy uczestniczy spojrzeli na mnie i czekali na reakcj? ksi?cia. Ten u?miechn?? si? i zacz?? krzycze? g?upiec, g?upiec, g?upiec! Po czym wsta? jak poparzony, wzi?? g??boki wdech i rzek?:-Genera? to m?j dobry przyjaciel, trenowa? mnie od dziecka. Nauczy? mnie magii, walki wr?cz, ?owienia ryb, polowania, a tak?e walk dystansowej i or??em ka?dego rodzaju. By? dla mnie jak ojciec, o kt?rym niewiele wiedzia?em. Zawsze powtarza? mi, ?e nie wolno mi chodzi? do zakazanego lasu, kt?ry le?y na po?udniowy zach?d od bram Eragon, cho?by si? pali?o. On r?wnie? nigdy tam nie chodzi?. Wielokrotnie pyta?em go co tam jest i co si? wydarzy?o, ale on przewa?nie milcza?... Tylko kiedy? po pijaku wygada? si?, ?e straci? tam ojca, i ?e kiedy? wr?ci, by go pom?ci?. By?o ju? p??no, wi?c szli?my spa? wsp?lnie z moimi kompanami: m?drym druidem, pot??nym magiem, i zr?cznym paladynem postanowili?my, ?e wyruszymy na poszukiwania genera?a, mimo i? ksi??e nam tego zakaza?. Postanowili?my wyruszy? o ?wicie. By?o ju? p??no, wi?c poszli?my si? spakowa? i odpocz??...
 

Ematerion

Advanced User
Joined
Feb 18, 2013
Messages
176
Reaction score
5
Odp: Tibia Pro- mity i legendy

Og?lnie to fabu?a jest fajna oraz przyjemnie si? j? czyta, jednak?e jest par? b??d?w:

"Nauczy? mnie magii, walki wr?cz, ?owienia ryb, polowania, a tak?e walki wr?cz, dystansowej i or??em."

"Tajemnice Eragon" - "po?udniowy zach?d od bram Eragorn"

Czekam na wi?cej ;).
 

inp2007

Active User
Joined
Apr 26, 2008
Messages
105
Reaction score
2
Odp: Tibia Pro- mity i legendy

Rozdzia? 1:cz??? 2:Tajemnice Eragon, wizyta w zakazanym lesie

O wschodzie s?o?ca wzi??em sw?j plecak, do kt?rego spakowa?em lin?, ?opat?, maczet?, kilof, mana fluidy, runy lecz?ce, amulety, pier?cienie, kilka run atakuj?cych oraz ksi??k? i pi?ro, by to wszystko opisa?. Za?o?y?em swoje z?ote spodnie, demoniczn? tarcz?, smocy pancerz, ?elazne buty, ognisty miecz i kr?lewski he?m, kt?ry dzie? wcze?niej podarowa? mi ksi??e w prezencie. Nast?pnie wsp?lnie z kompanami ju? sze?? po czwartej byli?my u bram Eragon udaj?c si? do zakazanego lasu. Po drodze spotkali?my wilka i kilka nieznanych, ale niegro?nych nam dot?d stworze?. O pi?tej trzydzie?ci byli?my u st?p zakazanego lasu. Pi?kna malownicza kraina, otoczona g?sto przyrod?. Da?o si? jednak wyczu? w powietrzu zapach czarnej magii. To miejsce nieprzypadkowo by?o nazywane zakazanym. Szli?my spokojnie i powoli maj?c do oko?a szeroko otwarte oczy. Gdy nagle co? wzbudzi?o m?j niepok?j paladyn wrzasn?? z b?lu. Odwr?ci?em si? i nie wierzy?em w?asnym oczom! To by? Ent- pradawne magiczne stworzenie, kt?rego ba?y si? nawet Elfy archanisty. Jego ga??zie by?y, pot??ne i bujnie poro?ni?te. Oczy wielkie i z?owrogie, a pisk okropny. Bez namys?u podbieg?em do bestii i u?y?em zakl?cia exeta res. Wtedy bestiia zaatakowa?a mnie z nieznan? mi do tej pory si?? magii. Moje cia?o przeszy? dreszcz, poczu?em si? sparali?owany. Na szcz??cie druid rych?o uleczy? moje rany. Po kilku ciosach mieczem, kilku strza?ach be?tem i kulach ?mierci maga potw?r poleg?. Nie mo?na by?o go przeszuka?, gdy? natychmiast jego cia?o, po ?mierci zamienia?o si? w zwyk?? kup? li?ci i patyk?w. Zmierzaj?c w g??b lasu spotkali?my jeszcze kilka takich stworze?, poza tym dziwne w??e i paj?ki. Niezbyt gro?ne. Po ca?ym dniu dotarli?my do rozdro?a, u kt?rego sta?y dwa pot??ne Enty. ?w Entowie byli znacznie silniejsi i wi?ksi od swoich poprzednik?w. Te drzewa z obrze?y zakazanego lasu widocznie by?y jeszcze m?ode. Po pokonaniu stwor?w mieli?my wyb?r: dalej pod??a? nieznan? le?n? drog? lub zej?? w podziemia. Ju? mieli?my i?? dalej drog?, gdy nagle druid znalaz? kawa?ek starego pergaminu, na kt?rym by?o napisane: "Nie mog? si? teraz zatrzyma?. Wiem, ?e Entowie to dopiero rozgrzewka. Jednak, by odnale?? ojca musz? zej?? g??biej. " By?o dla nas oczywiste, ?e to z pewno?ci? notka Genera?a. Wi?c postanowili?my uda? si? do podziemii...

---------- Tre?? dodana o 18:00 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 3:Tajemnice Eragon, podziemia zakazanego lasu

Po zej?ciu do podziemii Zakazanego Lasu, po g?sto poro?ni?tym mchem schodach wiedzieli?my, ?e nie ma ju? powrotu. Nasta?a Ankrahmuniczna ciemno??, rodem z grobowc?w Faraona. Si?gn??em do swojego plecaka i wyci?gn??em z niego ro?d?k? ?wiat?a. U?y?em jej, by po chwili zacz?? si? panicznie ?mia? hahaha. To przez maga. Widok, kt?ry ujrzeli?my po zapaleniu wanda zapiera? wdech w piersiach. Pe?no mchu, kamieni, ko?ci, czaszek i paj?czyn, kt?re zmusi?y maga do u?ycia zakl?cia utamo vita, co mnie rozbawi?o, gdy? biedak mia? z?e wspomnienia po spotkaniu z The Old Widow na Plaints of Havoc na kilka miesi?cy przed odkryciem nowego kontynentu. Jego rany by?y tak powa?ne, ?e musia? je leczy? mnich w ?wi?tyni w Venore. Kaza?em moim kompanom zaczeka? przy wej?ciu, a sam ruszy?em w nieznane. W ko?cu kto Jak nie rycerz? Uda?em si? kilka krok?w na prz?d i us?ysza?em trzask ko?ci. Widok by? obrzydliwy wielkie, ow?osione, z licznymi odn??ami paj?ki trawi?y ko?ci jakiego? biednego poszukiwacza przyg?d. Jednak ksi??ki w bibliotece Eragon niek?ama?y. Zaczarowane paj?ki istniej? naprawd?. Wyst?powa?y w licznej grupie co sprawia?o, ?e by?y na serio gro?ne. Ju? mia?em wraca?, gdy za moimi plecami ujrza?em jednego z nich. Jego pisk zwr?ci? uwag? pozosta?ych, wi?c bez namys?u wbi?em w g?b? potwora rozgrzane ostrze fire sworda i u?y?em zakl?cia exori licz?c, ?e bestia polegnie po tej kombinacji cios?w. Jednak zadane przeze mnie obra?enia zda?y si? niewzruszy? potwora. Czarna magia sprawia?a, ?e by?y niewra?liwe na obra?enia fizyczne. Szybko ruszy?em do ucieczki krzyc?c do druida, aby mnie leczy?. Gdy? jad tych stworze? piekielnie pali? i dodatkowo parali?owa?. Ich szcz?ki i odn??a z ?atwo?ci? przebija?y m?j pancerz ze smoczej ?uski. Co za si?a? -pomy?la?em czuj?c jednocze?nie silny b?l od obra?e? zadanych przez ultimte explosion spanikowanego maga. Na szcz??cie druid zd??y? w miar? szybko i uda?o nam si? szcz??liwie wydosta? na powierzchnie...
 

Ematerion

Advanced User
Joined
Feb 18, 2013
Messages
176
Reaction score
5
Odp: Tibia Pro- mity i legendy

Wiem, ?e mo?e czepiam si? szczeg???w, ale:

"O pi?tej trzydzie?ci byli?my u st?p zakazanego lasu." - je?eli w godzinie minie 30 minut, m?wi si?, ?e jest wp?? do.

"Wyst?powa?y w licznej grupie co sprawia?o, ?e by?y na serio gro?ne." - zwrot "na serio" zepsu? ca?y klimat, zast?pi?bym go czym? innym.

Je?eli wszystko sam wymy?li?e?, to naprawd? podziwiam, fajn? masz wyobra?ni? ;D.
 

inp2007

Active User
Joined
Apr 26, 2008
Messages
105
Reaction score
2
Odp: Tibia Pro- mity i legendy

Rozdzia? 1:cz??? 4:Tajemnice Eragon, odnalezienie Genera?a

Po wyj?ciu na powierzchnie i ponownej walce z Entami. Druid uleczy? nasze rany i mieli?my chwil?, aby odsapn??. Regeneruj?c przy tym punkty many do pe?na przy u?yciu ring?w. Zapad?a cisza. Przerwa?em j? opowiadaj?c braciom o tym co ujrza?em. Rozw?cieczony Druid uderzy? mnie kul? ?mierci i rzek?: Ty g?upcze! Dopiero teraz to m?wisz? Ju? rozumiem dlaczego UE maga nie zrobi?o wra?enia na potworach. A te szcz?tki to pewnie resztki Genera?a. Jak rycerz samotnie m?g?by pokona? te hordy paj?k?w? Przecie? to niemo?liwe- rzek?. Z tego co wiem robienie rzeczy niemo?liwych to specjalno?? genera?a Furusa- przerwa?em, nie trac?c wiary. Druid s?usznie zauwa?y?, ?e Tw?j miecz skutecznie rani? g?b? potwora. Lecz to nie miecz, a ogie?. Dlatego te potwory ?yj? w ciemno?ci- to musi by? ich s?aby punkt doda? paladym. Po kr?tkiej naradzie zdecydowali?my, ?e ja wbiegn? i odci?gne potwory druid mnie b?dzie leczy?, a paladyn z magiem zabij? potwory przy u?yciu great fireball rune. Uda?o si? plan zosta? wykonany wzorowo i ju? po chwili wyczy?cili?my niewielk? jam? z tego ?cierwa. W odw?oku jednego z potwor?w, pr?cz licznych ?mieci i z?ota znalaz?em zatrute ostrze. Znakomicie wykonane ?wietnie zaczarowane doskona?a wsp??praca kowala i druida-rzek? po obejrzeniu m?dry druid. Ostrze by?o mocniejsze od mojego ognistego miecza. Niewiele my?l?c schowa?em dotychczasow? bro? do plecaka celem przetestowania nowego znaleziska. W szcz?tkach znale?li?my ciekawy przedmiot i kr?tk? notatk?, w kt?rej by?o napisane:" Pami?ci Filipa- syna poszukiwacza przyg?d- genera? Furus" D?ugo zastanawiali?my si? gdzie genera? m?g? uda? si? dalej. Podczas gdy zirytowany paladyn przypadkowo rozwi?za? zagadk?. Usuwaj?c ?mierdz?cy, truj?cy gaz w rogu jamy, pod kt?rym by?a d?wignia przesuwaj?ca kamie?. Uradowani, ?e uda?o nam si? znale?? przej?cie- d?ugo nie cieszyli?my si? szcz??ciem- pod g?azem nic nie by?o. Wtedy najm?drzejszy z nas przypomnia? mi o kilofie w plecaku. Wyci?gn??em go i z ca?ej si?y uderzy?em w to miejsce. Ziemia natychmiast si? zawali?a pi?tro ni?ej ukazuj?c ukryte wej?cie. Jak to dobrze, ?e jest z nami druid- pomy?la?em i zszed?em po linie poziom ni?ej...

---------- Tre?? dodana o 19:23 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 5:Tajemnice Eragon, Armagoon- ojciec genera?a

Po zej?ciu poziom ni?ej by?o czu? zapach ?wie?o zabitych gnij?cych cia?. Otoczenie by?o podobne do tego nad nami jednak paj?czyny by?y znacznie wi?ksze i bardziej si? klei?y. Spor? paj?cz? jam? rozdziela?y trzy korytarze do g?ry, w d?? i na wprost. Ja z paladynem chcia?em i?? doln? ?cie?k? natomiast druid i mag g?rn?. W wyniku sporu postanowili?my si? nierozdziela? i pod??y? ?cie?k? na wprost. Po drodze spotkali?my kilka zaczarowanych paj?k?w i cuchn?cych Goblin?w. Doszli?my do miejsca gdzie by? ostatni z goblin?w i stara, ?lepa wied?ma. Postanowili?my wyci?gn?? od goblina informacje nim go u?miercimy. Po kr?tkim przypalaniu ognistym mieczem goblin sta? si? bardzo rozmowny. Opowiedzia?, ?e ?yj? w sojuszu z paj?kami wabi?c podr??nik?w do jamy paj?k?w, obiecuj?c im, ?e znajd? tu najciekawsze i najbardziej po??dane przedmioty. Niczego nie?wiadomi podr??nicy, kt?rzy dopiero co przyp?yn?li z Thais za drobn? op?at? godz? si? na warunki goblin?w. Nast?pnie paj?ki zabijaj? i jedz? ofiary, a gobliny ograbuj? ich z kosztowno?ci. To nawet logiczne tylko co z tego wszystkiego maj? Entowie?- spyta?em. Goblin zacz?? si? ?mia? g?osem wariata mwhahamwha. Potrz?sn??em jego ledwo ?yj?cym cia?em i krzykn??em co!? Odpowiedz na to goblin przychyli? sw?j wstr?tny ryj do mojego ucha i rzek?: "spok?j". Od czego- spyta?em? Goblin odpar?:" to ju? nie istotne ON i tak mnie pom?ci"- ponownie ?miej?c si?. Kto!?- krzykn??em, wnet strza?a paladyna przebi?a czaszk? goblina. Stara wied?ma us?yszawszy nasz? rozmow? powiedzia?a: "Witajcie podr??nicy czeka?am na Was. Jak to mi?o z kim? porozmawia?. Nie mia?am tu go?ci od wizyty pewnego Genera?a..." Wi?c jednak genera? ?yje wiedzia?em- pomy?la?em. Gdzie on jest wied?mo?- spyta?em, lecz ta milcza?a... M?w bo poznasz pot?g? exori- zagrozi?em. "Dobrze je?li, chcesz wiedzie? by? tu u swojego ojca- Armagoona. Teraz jest za tymi drzwiami."- powiedzia?a wskazuj?c cuchn?cym, nadgnitym palcem na drzwi. Szybko chod?my! Nie tra?my czasu krzykn??em i pobiegli?my w stron? drzwi. Niestety drzwi okaza?y si? zamkni?te na klucz...

---------- Tre?? dodana o 20:02 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 6:Tajemnice Eragon, Klucz cz1

Wr?cili?my do wied?my, kt?r? zapyta?em o wskaz?wk? jak otworzy? te cholerne drzwi. Chroni?a je magia tak czarna jakby sam Ferumbras je zaczarowa? tylko opowiedni klucz m?g? je otworzy?. Wied?ma jednak by?a nie ugi?ta... Na gro?b? ?mierci tylko roze?mia?a si? twierdz?c, ?e gdy j? zabij? nigdy nie uda mi si? tam wej??. Mia?a racj? wi?c pr?bowali?my j? przekona? na r??ne sposoby. Ostatecznie zrobili?my zrzutk? i zaoferowali?my jej nasze wszystkie pieni?dze 2000 sztuk z?ota. "Twoje Tibijskie pieni?dze s? tutaj nic nie warte. Przynie? mi ogon przyw?dcy Centaur?w i koron? kr?la paj?k?w, a dam Ci klucz. Mieszkaj? w tej jaskini i tocz? ze sob? wojn?. Kr?l paj?k?w rz?dzi w dolnym korytarzu, natomiast kr?l centaur?w w g?rnej cz??ci." Bez chwili namys?u ruszyli?my w dalsz? drog? zaczynaj?c od nieznanych nam dot?d przeciwnik?w- Centaur?w. Zbli?aj?c si? do ich kryj?wki powietrze stawa?o si? bardziej rze?kie, a i teren czystszy. Centaury ewidentnie lubi?y dekorowa? teren z ludzkich i paj?czych szcz?tek. Poma?u szli?my ju? jaki? czas nie spotykaj?c ?adnego przeciwnika, kiedy nagle ujrzeli?my pierwszego z nich. By? to wielki mityczny stw?r o d?ugich w?osach, elfich uszach, diabelskich oczach i ?wietnej budowie cia?a. Do po?owy by? cz?owiek, druga za? stanowi?a cia?o konia. W r?ku trzyma? ?uk, z kt?rego wystrzeli? jak tylko nas us?ysza? strza?e, kt?ra precyzyjnie przebi?a szat? druida. Rana by?a bardzo powa?na i obficie krwawi?a. Niez?y jest- spuentowa? paladyn, lekko si? u?miechaj?c. Wiedzieli?my ju?, ?e Ten potw?r nie nale?y do s?abych. Przekona?em si? o tym chwil? p??niej, gdy do mnie podbieg? i skrzy?owa?em z nim miecze. Walka trwa?a d?ugo, bowiem bestia by?a bardzo odporna i doskonale opanowa?a tajniki leczenia. Do tego dysponowa?a wielk? si?? fizyczn? zar?wno wr?cz jak i na dystans. Najbardziej zadowolony ze zdobyczy by? paladyn, kt?ry nie m?g? si? nacieszy? nowym ?ukiem, kt?rym zabi? hordy tych stworze?. W ko?cu uda?o nam si? dotrze? do Centriona, kr?la centaur?w- ju? sam widok wzbudza? w nas ogromny respekt. Ogromny, ?wietnie zbudowany, dobrze uzbrojony i oswojony z czarn? magi?. Walka by?a d?uga i trudna, a bestia w?ciek?a i silna przyzwa?a demoniczne moce i hordy centaur?w. Po d?ugim starciu w ko?cu poleg?a. Chwyci?em wi?c jego pot??ny miecz, by? to mocny or?? o legendarnej sile lecz ci??ki i dwur?czny i odci??em nim ogon bestii. Wnet miecz utraci? sw? magiczn? moc i znik?. Z oddali dostrzeg?em skrzynie, chronion? przez ognie po przej?ciu przez nie otworzy?em j? i znalaz?em p?kni?ty he?m Furgusa. To jeszcze o niczym nie ?wiadczy- rzek?em do koleg?w i ruszyli?my dalej...

---------- Tre?? dodana o 20:34 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 7:Tajemnice Eragon, Klucz cz2

Ruszyli?my w stron?, w kt?rej rzekomo na ko?cu mia? znajdowa? si? kr?l zaczarowanych paj?k?w. Ca?y czas my?la?em o tym co m?wi?a wied?ma i gdzie w tym wszystkim mia?by znajdowa? si? ojciec Furgusa i czemu ten poszed? dalej mimo, ?e odszuka? ojca. My?la?em o tym ca?? drog? zapominaj?c o leczeniu, przez co druid mia? pe?ne r?ce roboty i zu?y? du?o manafluid?w. By?em tak zamy?lony szukaniem odpowiedzi na te pytania, ?e nie my?la?em o b?lu, kt?ry zadawa?y te przekl?te paj?ki. Dotar?wszy na koniec tunelu, kt?rego z pewno?ci? wydr??y?o co? wielkiego wszystko zrozumia?em. To by? on Armagoon- ojciec Furusa, kto? u?y? na nim bardzo pot??nej magii zamieniaj?c go w olbrzymiego i obrzydliwego paj?ka. Wtedy wszystko sta?o si? jasne. Tylko Ferumbras posiada? tak? moc i to on sta? za wszystkim. Armagoon by? lekko obity pewnie dlatego, ?e jego syn Furus nie chcia? z nim walczy?. Wok?? jego legowiska mo?na by?o dostrzec pe?no trup?w. By? na tyle ?akomy i bezlitosny, ?e zjada? w?asne paj?ki. My niemieli?my wyrzut?w, by u?mierci? ojca Furgusa doskonale wiedz?c, ?e to co? nie jest ju? cz?owiekiem i nigdy nim nie b?dzie. Bestia by?a kilkakrotnie wi?ksza i pot??niejsza od The Old Widow, z uwagi na szybko?? z jak? si? porusza?a ucieczka przed ni? by?a niemo?liwa. Co prawda z racji tego, ?e kiedy? by?a cz?owiekiem obra?enia fizyczne skutkowa?y. Jednak zadawane przeze mnie ciosy nierobi?y na niej specjalnego wra?enia. Si?a z jak? atakowa?a by?a ogromna-obra?enia maga s? przy tym niczym. Potworny b?l przeszywa? moje cia?o, a druid zdawa? si? nic nie m?c robi? poza leczeniem. W ko?cu wpadli?my na pomys? aby uwi?zi? kr?la, kt?ry przyzywa? co raz to wi?cej The Old Widow za pomoc? magicznych krzak?w. Uda?o si?, po bardzo trudnej, kosztownej i dlugiej walce kr?l poleg?, a jego cia?o zamieni?o si? w cia?o cz?owieka. W gnie?dzie obok znajdowa?y si? ?uski z jego pancerza. Wzi??em je wiedz?c, ?e jaki? dobry kowal mo?e zrobi? z nich u?ytek. W ko?cu by?y mocniejsze od smoczych ?usek. Zdj??em koron? z martwego cia?a i wr?cili?my do wied?my, kt?ra zgodnie z umow? da?a nam klucz. Trapi?o mnie pytanie Jak Furus zdo?a? j? przekona?, by otworzy?a mu drzwi...

---------- Tre?? dodana o 20:42 ----------

..Ci?g dalszy nast?pi...
Rozdzia? 1:cz??? 8:Tajemnice Eragon, Labirynt

---------- Tre?? dodana o 21:34 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 8:Tajemnice Eragon, Labirynt cz1

Klucz, kt?ry da?a mi wied?ma w zamian za ogon Centuriona i koron? Kr?la Paj?k?w by? wykonany ze z?ota i bez w?tpienia zawarte w nim moce mia?y silny zwi?zek z czarn? magi?. Swoj? droga ciekawe po co by?y jej te przedmioty... Przeszli?my przez drzwi, dalej by?o mrocznie, ale spokojnie. Z oddali da?o si? dostrzec schody w d?? i znak ostrzegaj?cy, kt?rego tre?? brzmia?a nast?puj?co:"Grobowiec. Je?eli tu wkroczysz ten grobowiec stanie si? tak?e twoim grobowcem."
Mag jak zwykle zacz?? panikowa? i zach?ca? nas do powrotu:"Mam ma?o SD, fooda i manask?w. Mo?e skoczymy co? zje??, jaki? refill zrobi? i dopiero tu wr?cimy. Co wy na to?" Jak zwykle panikujesz magu. Nie mo?emy teraz zawr?ci?. Przecie? jeste?my ju? tak blisko- odpowiedzia?em. Ko?czy mi si? amunicja- wtr?ci? paladyn. My?l?, ?e Mag ma racj? i powinni?my zawr?ci?. Nie bez powodu kto? umie?ci? tu Ten znak o nieprzypadkowej tre?ci- doda? druid. Jeste?cie band? mi?czak?w- powiedzia?em. Po czym zszed?em po schodach w d??- w tym momencie sko?czy?a si? moc magic lightwanda. Po chwili do??czy? paladyn i reszta. Wiedzia?em, ?e nie zostawi? mnie samego. U?y?em czaru utevo gran lux i zamar?em...- To by? labirynt, zbudowany z nieznanych dot?d materia??w. Wygl?da? na solidny i magiczny. Wyczuwam nieumar?ych, m?dlcie si?, oby to nie by?o to o czym my?l?. - Powiedzia? Druid, przera?onym g?osem. A o czym my?lisz?- zapyta? zaciekawiony paladyn. Lepiej, ?eby? nie wiedzia? paladynie. Im mniej wiesz, tym d?u?ej ?yjesz -parskn?? Druid. Za nami na schodach by?y kraty wi?c nie by?o jak wr?ci?. Po kilku krokach znalaz?em ksi??k?, kt?r? ewidentnie kto? zgubi? b?d? celowo porzuci?. To by?y s?owa Furusa:" Niepotrzebnie tu przychodzi?em. Wied?ma mia?a racj?. Szkoda, ?e jako moja by?a ?ona pomog?a mi tu wej??. My?l?, ?e chcia?a si? zem?ci? za kl?tw?, kt?r? sprowadzi?em na ni? i na ojca. B??dze tu od trzech dni. Nie wiem czy zdo?am si? wydosta? tym bardziej, ?e ko?cz? mi si? runy. O nie to znowu on! Musz? si? ukry? s?ysz? jak nadchodzi..." W tym momencie zagadka zosta?a wyja?niona, ale znowu pojawi?y si? pytania. Kto nadchodzi i po co tu wszed? Genera?? Kto zarzuci? kl?tw? na jego ?on? i ojca? I dlaczego to zrobi??

---------- Tre?? dodana o 22:00 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 8:Tajemnice Eragon, Labirynt cz2

Ruszyli?my w g??b labiryntu. Z pocz?tku by?o bardzo cicho i nic si? w nim nie dzia?o. Drogi by?y bardzo w?skie wi?c cz?sto poruszali?my si? g?siego. Labirynt wygl?da? na opuszczony, ale z tego co wyczytali?my w notkach genera?a to by?a cisza przed burz?. Szli?my spokojnie, id? nagle ostre kolce pu?apki przebi?y moje steel boots. Wtedy zrozumia?em, ?e labirynt jest pe?en pu?apek. Wraz z tym Jak zag??biali?my si? bardziej w labirynt pojawia?y si? nowe pu?apki magiczne wie?e, kolce, ukryte teleporty prowadz?ce na pocz?tek labiryntu. Nieumarli pojawiali si? z nik?d. Niekt?ry z nich zw?aszcza nowe rodzaje by?y do?? pot??ne np. Zombie czy Braineater. W ko?cu uda?o nam si? dotrzec na koniec labiryntu, gdzie by?y drzwi, kt?rych strzeg? Faun! By? to du?y i silny stw?r o kozich nogach i rogach minotaura.Bestia niezwykle szybka, cz?sto zmieniaj?ca ofiary, inteligentna i znaj?ca r??ne rodzaje magii. Walka z nim by?a najci??sz? ze wszystkich dotychczas stoczonych. Po bardzo d?ugiej walce legendarna bestia, o kt?rej wcze?niej tylko czyta?em w ksi??kach Eragon zosta?a pokonana. W jej ciele znalaz?em pier?cie? genera?a, kt?ry dosta? od ksi?cia. To ?wiadczy?o o tym, ?e niestety szcz?tki, kt?re le?? nieopodal nale?? do genera?a. Poleg? w walce, po czym zosta? zjedzony przez potwora. Niestety przeszukanie szcz?tk?w tylko potwierdzi?o moje obawy w szcz?tkach by?o pi?ro nale??ce do Genera?a Furusa. Obok by?a skrzynia, w kt?rej znajdowa? si? klucz do komnaty, kt?rej strzeg? Faun. Wzi??em go i wszyscy wiedzieli?my, ?e ju? nigdy nie znajdziemy odpowiedzi na pewne pytania. Teraz ka?dy zadawa? sobie jedno: co czeka nas za drzwiami, kt?rych tak pilnie strzeg? Faun?

---------- Tre?? dodana o 22:38 ----------

Rozdzia? 1:cz??? 9:Tajemnice Eragon, Ostatnie starcie

Otworzy?em drzwi i weszli?my do ?rodka, pomieszczenie by?o wype?nione ogniem i by?y w nim tylko schody i teleport obok, kt?rego widnia? znak:"ostatnia szansa", ale postanowili?my go zignorowa? i wej?? g??biej. Po wej?ciu poziom ni?ej nie by?o nic specjalnego kolejne schody i zej?cie ni?ej. Schodzili?my pi?trami, a? doszli?my do ostatniego pi?tra. Paladyn pobieg? z rozp?du jako pierwszy i poni?s? ?mier? na miejscu. Nie wierzy?em w?asnym oczom! W pomieszczeniu by? pot??ny, legendarny, mityczny, magicznym Cave Troll! My?la?em, ?e legendy o nich to bajki. Te stwory by?y tak pot??ne, ?e potrafi?y zabi? Orshabaala jednym mocnym ciosem! Sam Ferumbras si? ich l?ka. Nie wiem Jak uda?o mu si? przetrwa?, ale Ten Troll to ostatni egzemplarz w ?wiecie Tibii i zamierzam zrobi? sobie trofeum z jego g?owy- rzek?em do kompan?w. Po czym obwieszony stone skin amuletem i might ringiem ruszy?em do ataku. Bestia by?a bardzo powolna jednak, gdy zarzuci?a haste znalaz?a si? przy mnie w ci?gu sekundy. By?o to ogromne bydle z pot??n? magiczn? maczug?, kt?ra by?a r?wnie ogromna. Przera?liwie wydawa?o z siebie okrzyki, by?o niezwykle pot??ne i w odr??nieniu od zwyk?ych trolli-nadwyraz inteligentne. Pierwszy cios, kt?ry przyj??em bez amuletu zniszczy? m?j pancerz, b?l by? Potworny. Jednak dobrze, ?e by?em zaopatrzony w du?? ilo?? amulet?w. T?ukli?my i t?ukli?my mitycznego stwora ze wszystkich si? i zakl?? z bardzo marnym efektem. Bestia dysponowa?a magi? dotychczas nieznan? ?adnemu Tibijskiemu podr??nik?wi. Jej ryk by? tak pot??ny, ?e uszkodzi? moj? tarcz?. Po bardzo dlugiej walce uda?o nam si? zg?adzi? potwora. ?up w saszetce jak? mia? przy sobie, i w kt?rej gromadzi? skarby przez lata by? epicki. Dodatkowo jako dow?d pokonania stwora uci??em mu d?o?. Zabra?em cia?o paladyna i wsp?lnie weszli?my w teleport powrotny. Po powrocie opowiedzia?em ksi?ciowi Harremu o wszystkim. Bardzo ubolewa? nad strat? genera?a i nie m?g? uwierzy? wi?c jako dow?d da?em mu jego pier?cie? oraz uszkodzony he?m za co wynagrodzi? mnie mitycznym klejnotem Eragonu...

Koniec:)
*klejnot to bardzo rare item w grze i jest potrzebny do enchantingu pewnej zbroi klejnot wstawiony w zbroj? znacz?co podnosi jej obron? jest to najlepsz? zbroja w grze

---------- Tre?? dodana o 22:40 ----------

By? to opis jednego z po?r?d stu dw?ch nowych, nigdzie nie spotykanych quest?w
 
Last edited:
Status
Not open for further replies.
Top