What's new

Wywiad z Colinem Fletcherem

Status
Not open for further replies.

Morpheus92

User
Joined
Jun 6, 2009
Messages
16
Reaction score
1
Notka: Jestem autorem tego wywiadu, ewentualnie mog? potwierdzi? to przez forum Rookie.pl
Witam, poni?ej przedstawiam wywiad z Colinem Fletcherem, posiadaczem 111 poziomu do?wiadczenia na Wyspie Rookgaard. Jest on liderem pod wzgl?dem do?wiadczenia na Morganie. Zapraszam do lektury. :)
clipboard02d.png
SirFerdynand: Witaj Colinie. Jak si? dzisiaj czujesz?
Colin Fletcher: Witaj, jestem w miar? dobrym nastoju, jednak w temacie samopoczucia wola?bym si? nie wypowiada?. S? inne, ciekawsze, nie umniejszaj?c oczywi?cie temu. :)
SirFerdynand: Czuj? si? zaszczycony, ?e mog? Ci? przedstawi? tibijskiej spo?eczno?ci.
Colin Fletcher: Nie wiem, czy jest czym. By?em i jestem takim samym u?ytkownikiem gry oraz forum jak ka?dy inny, nie zwa?aj?c oczywi?cie na prezentowan? przeze mnie tre??. ?adna ze mnie arystokracja, tym bardziej z powodu samego poziomu w grze. To bardziej ja mog? czu? si? w pewnym stopniu zaszczycony, ?e mog? ponownie si? tu wypowiedzie? na temat wszystkiego, co my?l? o tym ?rodowisku. Poza tym, ka?dy, kto jest tu od d?u?szego czasu zna mnie ju? doskonale. Wielu pewnie ?a?uje, ale to ju? nie moja sprawa. Nie wchodz? im w parad?.
SirFerdynand: Przypominam, ze je?li nie ?yczysz sobie odpowiada? na kt?re? z pyta?, lub uwa?asz, ze narusza one Twoj? prywatno??, mo?esz odm?wi? odpowiedzi.
Colin Fletcher: To raczej zrozumia?e.
SirFerdynand: Powiedz co? o sobie – a wi?c jak masz na imi?, wiek, sk?d jeste?, gdzie mieszkasz?
Colin Fletcher: Niewiele si? zmieni?o od czasu ostatniego wywiadu. Dalej mam na imi? Piotr, mieszkam w Myszkowie, a jedyn? istotn? r??nic? s? 3 lata na koncie wi?cej - 18. Poza tym rozgada?em si? niemi?osiernie, wi?c ten wywiad mo?e by? obszernym kawa?kiem tekstu.
SirFerdynand: Co lubisz robi? w wolnym czasie? Jakie? pasje, hobby?
Colin Fletcher: Zar?wno podczas regularnej gry jak i po jej zaprzestaniu pasjonowa?em si? muzyk? - jej s?uchaniem, a od niedawna i tworzeniem. Diametralnie zmieni?y si? te? moje gusta. Od grudnia 2009 nie s?ucham ju? alternatywnego metalu, a atmosferyczny black metal oraz harsh EBM (elektronika dla got?w). Szczerze jednak w?tpi?, aby te nazwy komukolwiek powiedzia?y co? wi?cej. Nie mniej, polecam. Opr?cz tego interesuj? si? naukami spo?ecznymi, g??wnie psychologi?, gdy? mam do tego pewne predyspozycje w zwi?zku z do?wiadczeniem. Mam zamiar dalej rozwija? si? w tym kierunku, co jest spor? odmian?, gdy? przewa?nie by?em ?cis?owcem. Wszystko jednak si? z czasem zmieni?o. Obecnie opr?cz tworzenia muzyki i udzielania porad duchowych znajomym (w du?ej mierze u?ytkownicy tego forum), zosta?em redaktorem Nonsensopedii i ju? od pocz?tku idzie mi lepiej ni? wielu utytu?owanym redaktorom, kt?rych z rozmaitych przyczyn ju? tam niestety nie ma. Mo?na powiedzie?, ?e nast?pi?a zmiana warty. . Jak wida?, na brak zaj?cia nie narzekam i jest mi ca?kiem dobrze z tym co mam.
SirFerdynand: M?g?by? przedstawi? nam sw?j projekt muzyczny?
Colin Fletcher: W przeciwie?stwie do znacznej wi?kszo?ci amatorskich producent?w, kt?rzy s? do?? wyra?nie zaanga?owani w swoje poczynania, nie mam w zwyczaju reklamowa? ani wpycha? mojej tw?rczo?ci innym ludziom na si??. Trac? na tym, ale nie czuj? si? na tyle pewnie, ?eby by? w pe?ni dumnym ze swoich osi?gni??. Muzyka, jak? tworz? to w?t?ej jako?ci ambient, co odbiega daleko od moich ambicji, kt?re mierz? w psychodeliczny black metal. Nie mam niestety do niego warunk?w, a elektronika to jedyne co mi zostaje. Nie chc? te? tworzy? muzyki stricte klubowej, poniewa? nie dociera ona do mnie. Pozostaje wi?c ambient i to na nim postanowi?em si? skupi?. Czasami wplatam w niego wstawki neoklasyczne, b?d? trip-hopowe. Jest to do?? awangardowe posuni?cie, poniewa? nie s?ucham takiej muzyki i absolutnie nie mam w niej rozeznania. Tworz? po prostu to, co mi si? widzi w palecie moich mo?liwo?ci. Ca?o?? mo?na znale?? . Jak wida?, 80 s?uchaczy za 10 miesi?cy istnienia projektu to nie jest zbyt wiele. Mimo to jest to wystarczaj?co, abym by? zmotywowany do dalszego tworzenia. By?bym zapomnia?. Posiadam te? d?wi?kow? projekcj?, kt?ra prze?era m?zg u podstaw. Sk?adaj? si? na niego losowe szumy przetworzone by osi?gn?? psychotyczn? i niepokoj?c? atmosfer?. Dla wytrwa?ych zawodnik?w :
SirFerdynand: Na kt?rej wersji klienta zacz??a si? twoja przygoda z Tibi?? I jaka wybra?e? wtedy profesje?
Colin Fletcher: By?a to ko?c?wka klienta 8.0, a wi?c stosunkowo p??no w por?wnaniu z wieloma innymi u?ytkownikami tego forum. By? to moment, w kt?rym uwa?a?em Tibi? za odm??d?aj?ce bagno, do kt?rego wpadli wszyscy moi koledzy. Klient pobra?em tylko dlatego, aby podenerwowa? innych tibijczyk?w. Sz?o mi ca?kiem nie?le, wyszed?em na maina jako knight, a kolejne akcje skutecznie wprawia?y graczy w za?enowanie. Trolling sko?czy? si? wtedy, gdy postanowi?em dogoni? koleg?, kt?ry ci?gle mia? 2 levele wi?cej ode mnie. Nie by?em w stanie. Zachcia?o mi si? za to gra?.
SirFerdynand: Pami?tasz w jaki spos?b rozpocz??a si? Twoja kariera zwi?zana z Rookgaardem, kiedy to by?o?
Colin Fletcher: Stosunkowo szybko, bo miesi?c po pierwszym kontakcie z Tibi? postanowi?em p?j?? w ?lady kilku graczy, kt?rzy na Infernie mieli oko?o 20 poziomu na Rooku. Ju? tam mog?em zobaczy? jak? mieli z tego zabaw?. Ich zaj?cia spodoba?y mi si? na tyle, ?e za?o?y?em sobie posta? na losowym serwerze. Metod? wyliczanki pad?o na co ?adniejsz? nazw? - Morgan? od nazwiska Thomasa Morgensterna. Pierwsz? postaci? by? Mustapha Hadji, za?o?ony te? po to, by uznawano mnie za obcokrajowca bez mo?liwo?ci kontaktu. Z czasem jednak wysz?o, ?e jestem z Polski, ale nie zmieni?o to ju? zbyt wiele.
SirFerdynand: Czy to Twoja pierwsza posta??
Colin Fletcher: Je?eli chodzi o Rookgaard, to tak. Og?lnie nie. Pierwsza by?a dla ?art?w, mia?a si? nazywa? "Szatan MaRyja", ale ?e nie da?o si? wstawi? du?ej litery w ?rodku wyrazu, powsta? "Szatan Maryja". P??niej by? wspomniany "Ever Aldis" na Infernie oraz "Marek Qtasi?ski" na Zanerze, kt?rego kariera opar?a si? na wbiciu red skulla na 9 levelu. Hadji by? wi?c czwart? postaci?, kt?r? gra?em, pierwsz? z domen? rookstayera oraz pierwsz? z powa?nymi osi?gni?ciami. Od samego pocz?tku pomaga? mi m?j przyjaciel, kt?ry do?? cz?sto expi? z rana. Od 34 levela na przemian zacz?li?my u?ywa? TibiaTek bota. Razem kupili?my premium. Hadji dojecha? do 42 levela, zgromadzi? 150k oraz do?? ma?? kolekcj?, gdy? bardziej lecia?em na pieni?dze ni? na towar. Pewnego razu podczas pobytu u innego kolegi zalogowa?em si? bezmy?lnie na posta?, a ?e mia? on syfa na kompie, Hadji polecia? na maina. Pieni?dze by?y na innym koncie, wi?c si? przechowa?y. Nie by?o to jednak istotne. Nast?pnego dnia rano za?o?y?em Colina Fletchera nie wiedz?c, do jakiej rangi kiedykolwiek wyro?nie. Pami?tam to jak wczoraj.
SirFerdynand: Dlaczego akurat Colin Fletcher? Przestaw nam histori? Twojego nicku.
Colin Fletcher: Jestem eskapist?, wi?c cz?sto tworz? sobie zmy?lone ?rodowiska. Jednym z nich by?a w?asna liga skok?w narciarskich, kt?rej u?ywam od 10 lat do Deluxe Ski Jump. David Fletcher, podobnie jak Giovanni Kaltehoenn jest jednym z moich zawodnik?w. Niestety, kto? ju? u?y? tego nicku i zmieni?em jego imi? na Colin, od zmar?ego w wypadku ?mig?owca Colina McRae. Nigdy nie interesowa?em si? WRC, ale tak po prostu mi przyszed? do g?owy. Ciekawostka: zanim Hadji wyl?dowa? na mainie, Auross grozi?, ?e wrzuci namelocka na moj? posta? "Chujumuju Dzikie W??e", tylko potem, bo nie wiedzia? pod co to podpi??. W rezultacie zapomnia? o sprawie i mog?em u?y? Fletchera do bardziej ambitnych cel?w.
SirFerdynand: Co kryje si? za stwierdzeniem 'do bardziej ambitnych cel?w'?
Colin Fletcher: Wydaje mi si?, ?e to proste do domy?lenia si?. W ka?dej nazwie widzia?em potencja?. Gdyby Colin Fletcher zape?ni? luk? po Chujumuju, wszystko u?o?y?oby si? inaczej, a nowy, pr??nie rozwijaj?cy si? rookstayer z wiadomych przyczyn mia?by zupe?nie inn? nazw?. Nie sta?o si? tak jednak i Colin poszed? na g??bok? wod?. Czasem te? pr?bowa?em na si?? wtr?ca? jak?? posta? do expienia, poniewa? chcia?em zobaczy? j? wy?ej b?d? w og?le w rankingach. Rzadko kiedy ko?czy?o si? to jednak powodzeniem, poniewa? moj? filozofi? nigdy nie by? i nie b?dzie tibiocentryzm. Dla niewtajemnicznonych: jest to postawa filozoficzna zak?adaj?ca za nadrz?dny cel ?ycia wbicie 50 levela na ka?dym serwerze. Imienia prekursora chyba nie musz? wymienia?. Pozdrowienia dla Advantage, z kt?rym to wymy?lili?my na Skype ;)
SirFerdynand: Przyzna?e? si? do u?ywania TekBota. Co zatem widzisz w wspomagaczach?
Colin Fletcher: I znowu zaczyna si? grz?ski grunt. Rozmowy o botowaniu i spekulacje na ten temat od zawsze by?y powodem do cz??ciowego wzgardzenia "oszustem". Ten za? zmuszony by? do k?amstwa, aby nie by? prze?ladowanym ze wzgl?du na swoje podej?cie do gry. Wkrada? si? tu wyra?ny i banalny element cwaniactwa, co jak dla mnie powinno by? w pe?ni zrozumiane. Tym bardziej, ?e osoby, kt?re nie korzysta?y z bot?w przewa?nie mia?y spaczony charakter i dopuszcza?y si? jeszcze wi?kszej ob?udy ni? ich botuj?cy rywale. By? mo?e botting nie jest szczytem kultury i fair play, jednak?e ka?dy z nas ma wyb?r jak? ?cie?k? chce pod??a?. Je?eli woli wybra? szybsz?, a bardziej niebezpieczn?, to tylko i wy??cznie jego sprawa. Nigdy nie wadzili mi botterzy, poniewa? patrzy?em na charakter. Wyj?tkiem byli botterzy z Morgany... i znowu wracamy do motywu cwaniactwa, czyli "jak sobie poradzi?".
SirFerdynand: Czy kiedykolwiek ?a?owa?e?, ?e wybra?e? Morgan??
Colin Fletcher: Uwa?am, ?e by?a to jedna z najlepszych decyzji, jakie mog?em podj??. By? mo?e i respawn nie by? wzorowy, a momentami nawet i s?aby, ale za to "konkurencja" by?a ma?o wymagaj?ca i z regu?y przyjazna.
SirFerdynand: Ile razy by?o Ci dane zmierzy? si? z bossami Rookgaardu?
Colin Fletcher: Nigdy nie przyk?ada?em wi?kszej uwagi do boss?w, poniewa? cel osi?gni?cia 100 poziomu w jak najkr?tszym czasie nieco dyktowa? warunki czasu sp?dzonego online.
[align=center]
colinfletcher100.jpg
[/align]
SirFerdynand: Jaka jest Twoja opinia na temat takich graczy jak Crisne, Sunrise czy Rookguardian de'Bove?
Colin Fletcher: Jest to tak obszerny temat, ?e o ka?dym z nich wypada?oby zada? osobne pytanie. Nie rozdrabniaj?c si?, prawda jest taka, ?e s? to tacy sami gracze jak my, kt?rzy po?wi?cili jednak o wiele wi?cej swojego czasu i uwagi na hodowanie swoich postaci, czego efekty wida? na ka?dym kroku ich dzia?alno?ci. Poziom nie powinien by? wyznacznikiem danej osoby, a jedynie jej po?wi?cenia. Podobnie jak ka?dy inny gracz, wyr??niaj? si? oni pewnymi cechami, kt?re czyni? ich oryginalnymi oraz rozpoznawalnymi. Osobi?cie, posiadaj?c 111 poziom, mog? pogratulowa? im podobnego zaci?cia, a w kategorii charakter?w wypada?oby tu si? pochyli? nad ka?dym, nie tylko tymi wymienionymi z osobna, a na to nie ma ani czasu, ani nie jest to nikomu konieczne - ka?dy ma jak?? opini? i niech tak ju? pozostanie.
SirFerdynand: Jak wygl?da?y Twoje relacje z innymi Rookstayerami z Morgany?
Colin Fletcher: Na og??, jak zawsze, stara?em si? by? przyjazny dla ka?dego. Tak te? by?o, ale jedyn? drog?, abym przesta? taki by? by?o wej?cie mi w interesy. Przewa?nie chodzi?o o zachowanie i ?wiatopogl?d, jednak?e w grze dochodzi? element rezerwacji spawnu. Wiadomym by?o, ?e chc?c osi?gn?? 100 poziom w jak najkr?tszym czasie, trzeba by?o walczy? o swobod?. Wielu zawodnik?w polecia?o z hukiem ze wzgl?du na moje parszywe sztuczki, jednak wol? si? na ten temat nie rozpisywa?. Z punktu widzenia etyki, to niedopuszczalne. Wy?ania si? jednak pewna prawda na ich temat, m?wi?ca, ?e nie wa?ne jak si? gra, liczy si? tylko rezultat. Gra?em cz?sto po chamsku, a mimo to nie spotka?y mnie konsekwencje i osi?gn??em sw?j cel. To by?a do?? wa?na lekcja ?wiatopogl?du.
SirFerdynand: Jakie jest Twoje zdanie na temat banowania botter?w przez CipSoft?
Colin Fletcher: Je?eli regulamin czego? zabrania, a mimo to kto? trzeci nadal to robi, powinien by? w pe?ni ?wiadomy konsekwencji swojego zachowania, je?li da si? na tym z?apa?. Zazwyczaj banowana osoba obnosi si? z wielkim zdziwieniem tudzie? rozgoryczeniem do ca?ego ?wiata o w?asne niepowodzenie. C??... nie powinni?my by? niemili wobec takich os?b. Maj? jeszcze czas, by zrozumie? kilka rzeczy.
SirFerdynand: Jak oceniasz wiosennego patcha wprowadzonego we kwietniu?
Colin Fletcher: Nic mi nie wiadomo na temat obecnego rozwoju tej gry, a jedyne szczeg??y, jakie do mnie docieraj? przyprawiaj? mnie o takie same reakcje co od update 8.4, gdy powoli wycofywa?em si? z gry. ?le si? dzieje, jak na moje oko, ale nie powinno mnie to ju? obchodzi?.
SirFerdynand: Jakie momenty ze swojej tibijskiej kariery pami?tasz po dzi??
Colin Fletcher: Zacznijmy od tego, ?e z czasem wiele si? zapomina. Tym bardziej, ?e od oficjalnego zaprzestania powergamingu mijaj? ju? dwa lata i jedyne co pami?tam to najwa?niejsze szczeg??y. S? to niew?tpliwie czasy trollingu na Szatanie, pocz?tki Hadjiego, koniec Hadjiego, pocz?tek Fletchera i wiele r??nych wydarze? maj?cych miejsce w trakcie zdobywania 111 poziomu. Zagrywki taktyczne z Aurossem, jego bany, oburzenie Ciufci gdy dowiedzia? si?, ?e botuj?, wiele bardzo dog??bnych znajomo?ci na serwerze oraz na forum, ca?e dnie z Rookero de'Masterem i Razerk? na Skype, odkrycie, ?e Hellades jest z mojego miasta, polowanie na boty, p??niejsze zaj?cia na forum, fanklub Gali Ebbedrona, sprawa z Rejan?... zapewne jest tego jeszcze ca?a masa, jednak nie jestem w stanie sobie przypomnie? w tej chwili. Wiele mi umkn??o i musia?bym sobie przypomina? kompleksowo ka?d? z ciekawszych sytuacji.
SirFerdynand: Czy kiedykolwiek wzorowa?e? si? na innym graczu?
Colin Fletcher: Szczerze, to praktycznie nie. Pomijaj?c fakt, ?e dostosowujemy si? do otoczenia w jakim przebywamy, przejmowa?o si? niekt?re cechy od Vryysasa, Eldryzifa i innych ?wiat?ych postaci. Fascynacja wysokimi poziomami na Rookgaardzie by?a we mnie tylko na samym pocz?tku. Bardzo szybko zorientowa?em si? jednak, ?e nie ma w tym nic wielkiego i sam osi?gn??em to, do czego niedawno pa?a?em podziwem. Reszta cel?w sta?a wi?c otworem i nie by?a ju? tak wielkim osi?gni?ciem, ?eby ktokolwiek by? legend? w tej kwestii. Je?li chodzi o legendy... nie znam tego cz?owieka dok?adnie, ale przyszed? mi w?a?nie na my?l. Yeniok z Guardii jest dla mnie wart wi?cej uwagi ni? taki Sunrise, Weso?y, Crisne czy de'Bove. 4 razy traci? posta? i 4 razy wraca? od nowa. Podobnie z reszt? jak Advantage. Mamy tu pr?b? charakteru, a nie pojedyncze osi?gni?cie przy sprzyjaj?cym wietrze. M?j 111 poziom i wielka kolekcja nie s? niczym wielkim. Ka?dy z was m?g?by to osi?gn??, gdyby rok 2008 sp?dzi? na hodowaniu swojego Rookstayera. Mia?em szcz??cie do czasu, w jakim gra?em. By? on niew?tpliwie najbardziej p?odny dla graczy Rookgaardu.
SirFerdynand: Mo?esz pokaza? nam swoj? kolekcj?? Jak wiadomo od zawsze budzi?y one podziw w?r?d innych. :)

Colin Fletcher: Prosz? bardzo. Nawet nie wiem, czy osoba, kt?rej powierzy?em logowanie si? na depochary jeszcze si? z tego wywi?zuje.
rareolbrzymie.png
SirFerdynand: Ile czasu po?wi?ca?e? na gr? w Tibie? Zdarza?o Ci si? przez to chocia?by opuszcza? lekcje?
Colin Fletcher: Tibia nigdy nie dyktowa?a mi warunk?w w ?yciu. Co prawda pojawia?y si? odruchy typu "ju? 17, nie wykorzystam staminy", ale zazwyczaj to zlewa?em i wykorzystywa?em j? w momencie, gdy nie by?o nic lepszego do roboty. Nie jestem konformist?, wi?c nie mia?em zamiaru dostosowywa? si? do nowych zachowa? otoczenia. Podczas gdy oni oddawali si? swoim nowym, jak dla mnie prymitywnym zaj?ciom, wraca?em do domu, puszcza?em Teka/NG, przegl?da?em co nowego w strategicznych miejscach, a potem oddawa?em si? swoim pasjom, g??wnie czytaniu oraz tworzeniu.
SirFerdynand: Jakie jest twoje najwi?ksze marzenie, zar?wno te tibijskie jak i rzeczywiste?
Colin Fletcher: Nie mam ju? marze? Tibijskich. Chcia?bym tylko, ?eby Colin uchowa? si? jak najd?u?ej, ?ebym za kilka, b?d? kilkana?cie lat zalogowa? si? na co?, co w ?adnym calu nie b?dzie przypomina?o Tibii 8.1 i wspomnia? lata 2008-09 z u?miechem. W ?yciu prywatnym... wsp?lnego mieszkania z moj? dziewczyn? i spokoju. To chyba tyle, nie jestem wymagaj?cy. :)
SirFerdynand: Czy chcia?by? co? powiedzie? graczom, kr?rzy dopiero zaczynaj? swoj? przygod? z Rookgaardem?
Colin Fletcher: Tak, chocia? wiem, ?e ka?dy z graj?cych musi przej?? przez najbardziej intensywny okres, ?eby w ko?cu si? wypali? i zrozumie? kilka rzeczy. Ewentualny przekaz zapewne zosta?by odebrany jako pouczenie, a nie chc? moralizowa? nikogo z obecnych. Jakby nie by?o, Tibia zabiera mn?stwo czasu, diametralnie zmienia styl ?ycia na o wiele bardziej nihilistyczny, ale skupiaj?c si? na drobnej g??bii p?yn?cej z relacji w grze, wynie?? z niej mo?na wiele cennych nauczek, kt?re z pewno?ci? s? wa?n? lekcj? dla m?odego cz?owieka. No i j?zyk angielski... Uwa?am, ?e ka?dy z nas powinien mie? na tyle rozs?dku, aby samemu wybra? najwa?niejsze dla siebie lekcje.
SirFerdynand: Czas na szybkie pytania. Domy?lam si?, ?e wiesz na czym polega ta zabawa.
Colin Fletcher: Jako autor kilku wywiad?w w przesz?o?ci, jakbym m?g? nie wiedzie?? :)
SirFerdynand: Muzyka?
Colin Fletcher: Hormon poza organizmem
SirFerdynand: Rookgaard?
Colin Fletcher: Dom zb??kanych m?odzie?c?w
SirFerdynand: Appentice Sheng?
Colin Fletcher: Bezlito?nie niszczony, zb?akany m?odzieniec
SirFerdynand: Spike Sword?
Colin Fletcher: Klej na ludzi
SirFerdynand: Dzi?kuj? za po?wi?cony czas. Standardowo mo?esz teraz kogo? pozdrowi?. :)
Colin Fletcher: Pozdrawiam ka?dego, z kim kiedykolwiek zamieni?em cho? jedno s?owo w grze i na forach; czytaj?cych ten wywiad, poniewa? zainteresowali si? moj? osob?; osoby tu poznane, kt?re pozosta?y mi bliskie po dzi? dzie? i kt?rych nie chc? wylicza? ze strachu, ?e kogo? pomin?; prawie jak brata Kubic? oraz na samym ko?cu Cezeta i Drudk?, za ciep?o jakim obdarzyli mnie podczas mojego pobytu na forum.
 

Devith

New User
Joined
May 25, 2011
Messages
2
Reaction score
1
Odp: Wywiad z Colinem Fletcherem.

Odp: Wywiad z Colinem Fletcherem.

?wietny wywiad. Ciekawa osoba z tego Colina.
 

HateThisSite

Advanced User
Joined
Feb 14, 2011
Messages
465
Reaction score
60
Odp: Wywiad z Colinem Fletcherem.

Odp: Wywiad z Colinem Fletcherem.

Ciekawy wywiad i cho? d?ugi nie znudzi? mnie.
Zawsze fascynowa? mnie rookgaard.
?adna kolekcja rar?w.
 
Status
Not open for further replies.
Top