Chyba zepsulam mu jego samoocene i teraz mowiac, ze ja probuje sie dowartosciowac, tak naprawde sam to robi, albo przynajmniej tak mysli, bo to dosyc smieszne, takie agonalne podrygi malego, skrzywdzonego hejterka.
Dzisiaj ogarne te mumble czy jak to tam nazwales i bede ci zajmowac wolne chwile. W koncu nie tylko ty musisz sie przekonac, czy aby na pewno ze starym 50 latkiem sie nie umawiasz