• logo_cipsoft
    Nowe serwery zostały otwarte 27 Paź 2025:
    Idyllia (Optional PvP) Hostera (Open PvP) us_logo Dracobra (Open PvP)

On the other side of reality..

Status
Zamknięty.

Uncross

Confutatis maledictis
On the other side of reality -

czyli jak ?mier? dogada?a si? z diab?em, a b?g sprzeda? ludzko?? za paczk? fajek.




Opowiadanie kieruj? do os?b dojrza?ych, w?tki i motywy w nim zawarte mog? by? nieodpowiednie dla niekt?rych grup wiekowych,
os?b z pewnymi przekonaniami i wierz?cymi w powszechnie przyjmowane standardy.


Na pocz?tku przepraszam wszystkich, kt?rych tytu? ten urazi?, cho? wcale nie musz? tego robi? - to wyraz mojej dobrej woli. Nie odnosi si? on bezpo?rednio do boga chrze?cija?skiego czy muzu?ma?skiego - ?yjemy w wolnym kraju, a ja ceni? sobie wolno?? s?owa, kt?r? zapewnia mi konstytucja. Oczywi?cie tytu? ten jest tylko metafor?, uprzedzam tylko wszystkie bzdurne komentarze, kt?re odnios? si? do rzekomego ura?ania uczu? religijnych. Pierdolcie si? xd Dodatkowo seria znajdowa? si? b?dzie na kilku innych stronach, na naszym forum publikuj? j? tylko dla zabawy.

C??.. Postanowi?em w ramach rozwijania w?asnych zainteresowa? zwi?zanych z g?oszeniem s?owa irracjonalnego buntu przeciwko wszelkim standardom za?o?y? temacik w kt?rym co wtorek pojawi si? kolejna cze?? ca?o?ci - planu, kt?ry ma za zadanie sk?oni? cho? jedn? osob? do spojrzenia w g??b siebie i zadania sobie pytania: "Kim tak naprawd? jestem?"


Ksi?ga wst?pu, rozdzia? pierwszy: Danse Macabre
Ksi?ga wst?pu, rozdzia? pierwszy: Upad?y
Ksi?ga wst?pu, rozdzia? pierwszy: Czer?, ostrze i krew
 
Ostatnia edycja:

Our partners and their custom servers:

Odp: On the other side of reality..

Danse Macabre

-Czy wiesz, ?e zawsze wiedzia?am o kt?rej godzinie po mnie przyjdziesz? - s?owa na kr?tk? chwil? roz?wietli?y alejk?. Strach kobiety zeszkli? si? pod wp?ywem mrozu, w momencie gdy ?wiat?o latarni na moment musn??o twarz cia?a jej przyjaci??ki. Martwe oczy, zwi?zane na wieczno?? z mrokiem tego wieczoru skierowane by?y w stron? postaci schowanej w cieniu, jednak cia?o co kilka sekund przechodzi?a fala agonii, jakby chcia?o zaprzeczy? rzeczy oczywistej - ?mier? tym razem by?a nieunikniona, a jej ?wiadectwem by?a rozp?atana t?tnica szyjna ofiary. Opr?cz krwi p?yn?cej rynsztokiem nic nie m?ci?o ciszy, jaka zapad?a po s?owach kobiety. Ona sama sta?a odwr?cona plecami do ca?ego zdarzenia sprzed kilku sekund. Wiedzia?a, ?e jej towarzyszka nie ?yje. Wiedzia?a te? kto znajduje si? kilka metr?w za ni?. Co najwa?niejsze jednak - wiedzia?a, ?e dzi?, w tym miejscu, za siedem minut zginie. Musia?a jednak wiedzie? dlaczego przeznaczenie nie zdecydowa?o inaczej.
-Dlaczego? Powiedz mi dlaczego zosta?y?my zdradzone.. - dr??cy g?os wzbudzi? zainteresowanie kruka skrytego w?r?d szumi?cych cicho li?ci - Wiem, ?e mi odpowiesz, wszak zosta?o mi kilka minut ?ycia, a Ty braciszku nie lubisz marnowa? czasu.

Czy kostucha si? u?miecha? Tego chyba ?aden ?ywy cz?owiek opowiedzie? nie mo?e.. Ania by?a jednak pewna, ?e w momencie gdy ostrze szarpa?o jej wn?trzno?ci s?ysza?a upiorny ?miech.. A oczy zgas?y szybciej, ni? us?ysza?a s?owa:

?y? mog?a? tylko dzi?ki temu, za co teraz umierasz..
 
Odp: On the other side of reality..

Opowiadanie kieruj? do os?b dojrza?ych, w?tki i motywy w nim zawarte mog? by? nieodpowiednie dla niekt?rych grup wiekowych,
os?b z pewnymi przekonaniami i wierz?cymi w powszechnie przyjmowane standardy.
Powiniene? zmieni? forum. V.v

Wst?p ?wietny, zawsze lubi?em takie opowiadania... dreszczyk emocji kryj?cy si? za ka?dym nowym s?owem - to jest to. Sam wiesz, ?e potrafisz pisa?, wi?c chyba nie musz? prosi? o kolejne cz??ci? : > keep rolling

bym by? zapomnia?; Czy posta? Ani, ma jakie? ukryte znaczenie? Takie kt?re w?a?nie teraz chodzi mi po g?owie? : 3
 
Odp: On the other side of reality..

Hmm - opowiadanie - jak je oceni?? W?a?ciwie to nie jest opowiadanie - to wst?p do opowiadania, ale zaczyna si? dobrze. Jak na razie szczerze nie poruszy?o mnie, bo za ma?o tam tre?ci aby mog?a mnie poruszy?.

Najbardziej zaintrygowa?y mnie s?owa

"?y? mog?a? tylko dzi?ki temu, za co teraz umierasz.." napisane w stylu Coelho ;].

Poczekam na dalsz? cz??? gdy? na dobr? spraw? nie ma co ocenia?.
 
Odp: On the other side of reality..

Oczywi?cie, najlepszy jest wst?p, z kt?rym si? cholernie zgadzam.

Opowiadanie zajebiste, ze swoistym, mrocznym klimatem, dzi?ki kt?remu chce si? to czyta?. Nie wygl?da to jak marne wypociny kogo?, kto na si?? chce co? stworzy?, ?eby zab?ysn??. Intryguj?ce, ciekawe i zarazem trzymaj?ce w napi?ciu.

To chyba drugie opowiadanie w necie, kt?re czyta?em i mnie zainteresowa?o, jak nie b?dziesz kontynuowa?, to og?lnie foch i si? nie odzywam.

Uncross napisał:
Co najwa?niejsze jednak - wiedzia?a, ?e dzi?, w tym miejscu, za siedem minut zginie.
Wydaje mi si?, ?e wystarczy?oby tylko - za siedem minut zginie - bez tego, ?e dzi?, bo za 7 minut to raczej nie jutro ; d

10/10 rup wiencej
 
Odp: On the other side of reality..

Wydaje mi si?, ?e wystarczy?oby tylko - za siedem minut zginie - bez tego, ?e dzi?, bo za 7 minut to raczej nie jutro ; d

A mi si? wydaje, ?e to te? by?o zagrywka celowa. Podobnie m?wi pewien brazylijski pisarz :) "A wszystko to sta?o si? mi?dzy wschodem i zachodem tego samego s?o?ca". M?g? powiedzie?, ?e sta?o si? tego samego dnia, ale troch? to upi?kszy?.

Uncross r?wnie? zrobi? to celowo, aby pokaza? tragizm sytuacji. Wiele os?b cz?sto my?li o swojej ?mierci, zastanawiaj? si? kiedy ona nast?pi. Ta osoba ju? wie, ?e to b?dzie dzisiaj, za 7 minut w tym miejscu. Samo 7 minut by?o by troch? p?ytkie.
 
Odp: On the other side of reality..

Upad?y

Kim jestem? Dok?d zmierzam? Czego pragn??

Tej nocy sta?em na szczycie wie?y ko?cio?a pod wezwaniem ?w. Wita w Pradze. Czarny wiatr wia? w kierunku p??nocnym nios?c zapowied? grozy jaka mia?a sp?yn?? na ludno?? tego miasta. Pochmurne niebo zwiastowa?o ciemno?? tak blisk? mej duszy, by?o wr?cz sprzymierze?cem gotowym rami? w rami? mordowa? w imi? mej nienawi?ci do mieszka?c?w tego przekl?tego miasta. Praga sp?ynie krwi?, a jej niemy krzyk b?dzie ostatecznym aktem dzisiejszego spektaklu.

-A wi?c jeste?.. Spodziewa?em si? ciebie. Pan w swej ?asce uprzedzi? mnie o twojej wizycie tej nocy. Dziwisz si?, ?e nie uciek?em? Dziwisz si? zapewne te?, ?e nie boj? si? ciebie? Zaprawd? ma?o o nas wiesz, ma?o wiesz o ludziach wiary, o upad?y.. I mimo, ?e ci? nie widz? to wiem, ?e stoisz za mn?. Oszala?e? upad?y, a Pan w swej ?asce skr?ci twe cierpienia ju? nied?ugo. Ob??d ogarnia ?wiat za spraw? wszechobecnej ?mierci, lecz i ty umrzesz, dusza twa nie dost?pi ciep?a ludzkiej i boskiej mi?o?ci, nigdy wi?cej..
-Nie licz? na ni? klecho.

?wiadectwem boskiej mi?o?ci dla praskiej spo?eczno?ci by? prymas Czech, kardyna? Miloslav Vlk ukrzy?owany tej nocy na wzg?rzu zamkowym Hradczany.
 
Odp: On the other side of reality..

Co wtorek, ta...?

Na tym forum jest mo?e 10 os?b, kt?re nadaj? si? do przeczytania tego opowiadania. Warto si? dla nich bawi? w publikowanie trudnej tw?rczo?ci literackiej? Je?li robisz to dla zabawy, to ?miem mniema?, ?e oczekujesz komentarzy i opinii tych 99% u?ytkownik?w, kt?rych potem rado?nie zmieszasz z wydalinami. To takie urocze.

Motyw zupe?nie jak z filmu amatorskiej grupy filmowej Bracia Grimm, tytu?em "Bia?e zaczynaj?". Rozmowa (u ciebie bardziej jako monolog) ze ?mierci?, ofiary spodziewaj?ce si? nadej?cia ko?ca i ca?o??, kt?ra ma, jak sam napisa?e?, zach?ci? do refleksji nad sob? i zastanowienia si?, kim jeste?my, po co ?yjemy i dok?d zmierzamy...
P?ki co za ma?o, by ocenia?.

Aby wszystkiemu sta?o si? zado?? wytkn? b??d, kt?ry dostrzeg?am:
-Nie licz? na ni? klecho.
Przed "klecho" przecinek.
 
Odp: On the other side of reality..

Dreszczyk emocji? Wczyta?em si? lecz niestety CDN... Bardzo ciekawe spodoba?o mi si? chocia? to 2 by?o moim zdaniem lepsze od 1.

Nasuwa mi si? my?l :
"B?g chcia? zniszczy? ?wiat, jednak pozwala nam zniszczy? go w?asnymi r?kami."
 
Odp: On the other side of reality..

Dwa kr?ciutkie fragmenty, ale przynajmniej wymowne. Nie da si? ukry?, ?e s? one bardzo klimatyczne. Chce si? to czyta?, tyle, ?e tak na prawd? nie ma czego czyta?. Tak jak ju? niekt?rzy napisali, ci??ko tu co? ocenia? bo jest tego zbyt ma?o.

Kilkana?cie linijek publikowane co dwa miesi?ce? No c??... mo?e tak ma by?.
 
Odp: On the other side of reality..

Pierwsz? cz??? jak i konspekt ca?o?ci opracowa?em jeszcze za czas?w bycia global moderatorem na forum. Tak si? z?o?y?o, ?e jako? zapomnia?em o temacie. Mam wiele pomys??w, wiele zaj?? i obowi?zk?w. Nie by?o zbytnio te? zainteresowania w?r?d u?ytkownik?w tym opowiadaniem. Ostatnio jako? by?em w nastroju na pisanie, a przegl?da?em swoj? histori? post?w i natkn??em si? na one the other side of reality. Postanowi?em wznowi? rozwijanie w?tku i tym razem na nast?pn? cz??? nie b?dziecie musieli czeka? wspomniane dwa miesi?ce. Mo?ecie przeczyta? j? kilka linijek ni?ej. Jako, ?e pisz? g??wnie pod wp?ywem impulsu b?d? nastroju to tym razem nie mog? nic powiedzie? o cz?stotliwo?ci wpis?w jednak postaram si? to robi? jak najcz??ciej. Je?li tylko b?d? czytelnicy b?d? te? nowe cz??ci..


Czer?, ostrze i krew

-Nie ?yj?. Obie. Spotka?y ?mier? w drodze do lepszego ?ycia. C?? za ironia, gdyby nie stara?y si? oszuka? przeznaczenia to mo?e nadal by?yby w?r?d nas.
-Czyli wygra?em, wiedzia?em, ?e nawet wi?zy krwi s? dla niego niczym wobec ca?ej tej nienawi?ci. Jednak musia?y by? na to przygotowane, nikt nie mo?e s?dzi?, ?e oszukuj?c upad?ego mo?na uj?? z ?yciem. Gdzie on teraz jest?
-By? w Pradze..



Kim jestem? Dok?d zmierzam? Czego pragn??

Budz? si? z krzykiem, to ju? siedemnasta noc z rz?du. ?ni mi si? czer? - czer?, ostrze i krew. Zamykaj?c oczy czuj? strach ogarniaj?cy ca?e cia?o. Najpierw nie?mia?o pe?znie po stopach, wspinaj?c si? po ?ydkach w g?r?, zmi?kcza mi nogi po czym dreszczem przemyka po plecach powoduj?c nap?yw adrenaliny do krwi, gdy jest w okolicach serca ?ciska za nie bez pardonu a? braknie mi tchu, na wydechu czuj?, ?e ju? nie ma ratunku przed aktem ostatecznym - zasypiam. Znowu ?ni mi si? czer?, ostrze i krew, to ju? osiemnasta noc z rz?du. Postanawiam nie spa?, nie zamykam oczu ju? czwart? noc. Gdy cierpisz na bezsenno?? nic nie jest realne, wszystko jest skopiowan? kopi? kopii. Wyostrzaj? mi si? zmys?y, jednocze?nie ot?piaj?c cia?o. Jedzenie smakuje lepiej, woda bardziej orze?wia. Nie czuj? tego, moje cia?o to jedna wielka kalka skopiowanej kopii rzeczywisto?ci. Si?dmej nocy wyczerpany do granic mo?liwo?ci zasypiam. Wtedy przysz?a ona..
 
Odp: On the other side of reality..

Jestem mile zaskoczony tym opowiadaniem. My?la?em, ?e b?dzie to co? nudnego i podchodz?ce pod klimat Tibia. Na szcz??cie nie. J?zyk w tym opowiadaniu bardzo mi si? podoba, jak i to, ?e nigdy nie wyja?niasz wszystkiego do ko?ca i pozostawiasz nutk? tajemnicy, dzi?ki kt?rej, z niecierpliwo?ci? czeka si? na kolejn? cz???. Dobre opowiadanie, czekam na wi?cej.

Pozdrawiam.
 
Odp: On the other side of reality..

Czytaj?c Twoje opowiadanie zastanawia?em si? co napisa?. Przeci?ga?em pisanie komentarza a? do chwili w kt?rej zmotywowa?e? mnie swoim fochem.

C?z tu napisa? o Twojej tw?rczo?ci... Napewno wyr??nia si? ona z po?r?d innych, ma w sobie to "co?". Przyjemnie si? czyta Twoje wypociny, za co kolejny plus. Powiniene? napisa? jakie? d?u?sze opowiadanie, bo takie strz?pki nie zadowalaj? mojego podniebienia.
 
Odp: On the other side of reality..

Ciekawe zainteresowalo mnie.Oby tak dalej, lubie czytac.

GZ. 9/10

Szkoda ze takie krotkie. ; //
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry Bottom