• logo_cipsoft
    Nowe serwery zostały otwarte 19 Lut 2025:
    Noctalia (Open PvP) Ignitera (Open PvP) us_logo Xybra (Open PvP)

"Dojrza?em za szybko"

Status
Zamknięty.
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Refresh. Oczekujcie kolejnej cz??ci.

Oczekujemy od dawna, rusz dup? i pisz ; d // Vr
Wujku, by?em na urlopie, w pi?tek jad? nad morze, ale jutro i dzi? mam ca?y dzie? wolny :>
 
Ostatnia edycja:
Odp: "Dojrza?em za szybko"

1ifvk6.jpg

Widz?c to pomy?la?am, ?e doda?e? kolejn? cz???, lecz troch? si? zawiod?am, ?e tylko od?wie?asz. Z niecierpliwo?ci?, czekam, a? w ko?cu dodasz nast?pn? cz??? tego zajebistego opowiadania :)
Peace. \o/
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Rzadko spotykana lekko?? pi?ra, podoba mi si?. B??d?w si? nie dopatrzy?am. Czekam z niecierpliwo?ci? na kolejn? cz??? ;)
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Opowiadanie cudowne! tak jak inni s?dz? dobr? robot? odwali?e?.
Opowiadanie Pi?knie i przejrzy?cie napisane, podczas czytania nic nie zlewa?o si?, Czytaj?c to co napisa?e? i dochodz?c do ko?ca tego wszystkiego szok by? poniewa? wiedzia?em ?e dalej czyta? tego nie b?d? ;| Czekam na nast?pn? Cz??? opowiadania..
Wracaj?c do Opowiadania.=. Pisz?c tekst, pisa?e? go stylem 15 latka lecz bior?c ka?de zdanie pod uwag? co czytelnika zach?ca?o do dalszego czytania.

naprawd? Opowiadanie jest bardzo dobre! Pozdrawiam i czekam/y na nast?pn? cz???.!
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Opowiadanie bardzo ?adne. Napisane wyrazi?cie, stylem 15 latka. Czytaj?c to koniecznie, chce mi si? czyta? nast?pne zdanie. Z niecierpliwo?ci? czekam na nast?pn? cz???.
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

?wietne opowiadanie pisane bardzo widocznym stylem 15 latka...

Mo?e sko?czycie wreszcie powtarza? po innych ?..

@Always
Kiedy b?dzie kolejna cz???? ;(
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

?adne te opowiadania i wci?gaj?ce i nie maj? b??d?w ortograficznych i int
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Wci?g?o mnie to. ;) Pisz wi?cej, nie robisz b??d?w, Twoja fabu?a bardzo wci?ga. ;)
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Kurna, ol?ejs pisz t? nast?pn? cz???, bo si? wiarze podoba, ja zreszt? nie jestem wyj?tkiem, no to do roboty.
Notka moderatorska:
Spokojnie, doczekacie si?. Mog? wam obieca? jedno- nast?pna cz??? b?dzie pocz?tkiem wyjazdu na wakacje bohater?w. Urozmaic? j? o zdj?cia ; )
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Musze powiedziec chlopcze ze masz talent do pisania. Przeczytalem Tytu? i mysle sobie " ee Tam beznadziejne" Zaczo?em czytac okazalo sie ze akcja toczy sie po moich Chorzowskich okolicach. Takze nie mog?em nie czyta? dalej. W Koncu Fabula opowiadania wciagne?a mnie :D Zacznij pisac mistrzu dalej bo sie wszyscy niecierpliwia , pamietaj klient nasz pan :P

PS Pomy?l sobie o takim zawodzie na przyszlo?? bo bedziesz m?gl niez?e kokosy na tym ubijac :D
 
Ostatnia edycja:
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Ogl?daj?c czytelnie stwierdzi?em, ?e moje opowiadanie jest najcz??ciej ogl?dane i komentowane. Doszed?em do wniosku, ?e nie mog? Was zawie??, dlatego prezentuje kolejn? cz??? opowiadania. Obiecuje, ?e nast?pna pojawi si? w ci?gu tygodnia.
Cz??? pi?ta
Nad morze!​
?ledztwo w sprawie zagini?cia Piotra ci?gle trwa?o, a Bartek czu? si? coraz lepiej. Ostatnie tygodnie szko?y min??y w przyjaznej dla wszystkich atmosferze. W ko?cu, ku naszej rado?ci, nadszed? dzie? zako?czenia roku szkolnego i naszego wsp?lnego wyjazdu.
-Gada?am z tat?. Po?yczy nam jednak stilo, wi?c mo?emy wzi?? wi?cej baga?y, ni? my?leli?my!- powiedzia?a par? dni przed wyjazdem rozpromieniona Olga podskakuj?c w miejscu. Tak wi?c po spakowaniu wszystkich rzeczy wszyscy wpakowali?my si? do srebrnego fiata. Olga, jako ?wie?y kierowca, i Kuba na przednich siedzeniach, oraz ja wraz z Klaudi? na tylnych.
-Za 100 metr?w skr?? w lewo- pozbawionym emocji g?osem Szymona Ho?owni oznajmi? GPS.
-Za 100 metr?w w lewo? Przecie? tu nie ma ?adnej drogi...- powiedzia?a Olga zwalniaj?c delikatnie. Rzeczywi?cie- nie by?o.
-Wy??cz go w choler?, trafimy z map?- oznajmi? Kuba otwieraj?c schowek i wyci?gaj?c z niego posk?adan? map? samochodow?. D?uga i mozolna droga dawa?a si? we znaki. Powoli zamyka?em zm?czone powieki, kt?re wydawa?y si? by? niesamowitym ci??arek. Tu? obok, z g?ow? opart? na moim ramieniu, spa?a Klaudia. Kuba te? nie wygl?da? za dobrze, tylko Olga jako? si? trzyma?a.
-Mia?e? mnie nawigowa?- powiedzia?a w ko?cu szturchaj?c go palcem wskazuj?cym w g?ow?.
-Mam to gdzie?, id? spa?. Niech kto? inny bawi si? z t? map?...
-JA MOG?!- krzykn??a wyrwana gwa?townie ze snu Klaudia. Zjechali?my na pobocze, ?eby zamieni? si? miejscami. Kuba roz?o?y? si? wygodnie na siedzeniu, po czym mrugn?? do mnie i powiedzia?
- Najlepiej nagraj kom?rk? ten ca?y cyrk. Ona i mapa, ha!-
Dopiero p?? godziny p??niej Olga przerwa?a milczenie.
-W?a?ciwie, to ile nam zosta?o do Szczecina?- zapyta?a zerkaj?c na Klaudie.
-Tyle!- powiedzia?a z u?miechem rozci?gaj?c kciuk i palec wskazuj?cy na odleg?o?? mniej wi?cej centymetra.
***​
-Tak si? ciesze, ?e jeste?cie!- powiedzia?a ciotka Kuby w kt?rej o?rodku mieli?my sp?dzi? najbli?sze dwa tygodnie. -Ostatnio widzia?am Ci? 4 lata temu!- wspi??a si? na palcach, by poca?owa? bratanka w policzek.
-Te? si? ciesz?, ciociu- powiedzia? niezbyt przekonuj?cym tonem, po czym doda?. -A to s? moi przyjaciele. Olga, Klaudia i Igor- ka?dy z nas delikatnie skin?? g?ow? i poda? r?k? pogodnej 40-latce na d?wi?k swojego imienia.
-Naprawd?, niesamowicie si? ciesze, ?e przyjechali?cie. A teraz chod?cie, zaprowadz? was do waszego domku.
"Domek" okaza? si? ma??, dwupi?trow? wykonan? z bali chatk? z dwoma sypialniami, kuchni?, ?azienk? i malutkim salonem. Wzi?li?my swoje baga?e i po?o?yli?my na ???kach. Ja sw?j wrzuci?em na jednoosobowe ???ko, kt?re sta?o w s?siedztwie innego, zaj?tego przez Klaudie. Opr?cz nich, w domku by?o tylko jedno ?o?e ma??e?skie. Olga po?piesznie rzuci?a si? na nie, a Kuba w tym samym momencie miotn?? na nie swoj? walizk?, kt?ra o par? centymetr?w min??a g?ow? dziewczyny.
-Ja tu ?pi?!- krzykn?li jednocze?nie.
-Zmie?cimy si? tu razem...-zasugerowa? Kuba, po czym napotkawszy spojrzenie Olgi wzi?? baga? i przeni?s? si? na poblisk? kanap?. Spojrza?a na niego z wyra?nym triumfem wymalowanym na twarzy. Chwyci?a aparat i powiedzia?a
-No, to idziemy zobaczy? morze!
***
Morze by?o naprawd? pi?kne, a my, wyje?d?aj?c rankiem ze ?l?ska prawie idealnie zd??yli?my na zach?d s?o?ca. Flesz aparatu Olgi b?ysn?? ju? chyba po raz pi?tnasty. Siedzieli?my wszyscy na pla?y rozkoszuj?c si? tym widokiem. W zasi?gu naszego wzroku prawie ca?y brzeg zajmowa?y obejmuj?ce si? pary, czy rodziny z dzie?mi. Nawet one musia?y na chwil? przystan?? i z otwart? buzi? pogapi? si? na ten przepi?kny widok. Po jakim? czasie siedzenia milczeniu przerywanym tylko szumem morza, radosnym szczebiotaniem mew, czy kr?tkimi "oh" i "ah", Kuba wsta?.
-Nie wiem jak wy, ale ja jestem g?odny. Znajd?my jak?? knajpk?, znim b?dziecie musieli prowadzi? mnie na r?kach do domu.-
Ludzie powoli schodzili z pla?y. My r?wnie? udali?my si? w stron? wyj?cia, ciesz?c si? w duchu, ?e przed nami pe?ne dwa tygodnie leniuchowania na pla?y, ogl?dania zachod?w s?o?ca i zabawy.
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Zjeba?e?, ale to ju? wiesz... =D
W ka?dej poprzedniej cz??ci rozgrywa?a si? jaka? ciekawa akcja, by? jakie? przemy?lenia, przybli?a?e? bohater?w. Ta "cz???" jest wybitnie chujowa. Wybacz, ale taka prawda. Nie dzieje si? nic, ?adnego dynamizmu, ?adnych refleksji. Nudna, monotonna jazda, przyjazd na miejsce i wyj?cie na pla?? - mo?na to wszystko skr?ci? w jednym zdaniu.
Ale wielki plus za tematyk?. Nie ka?dy potrafi z tak zwyk?ych zjawisk ?ycia codziennego, stworzy? co? tak dobrego.

Bierz si? za siebie, rozkr?? akcj?.

Osobi?cie uwa?am, ?e akcja dramatyczny zwrot akcji w ka?dej z cz??ci r?wnie? si? nie spodoba. Ta cz??? to ma?y prolog dotycz?cy ca?ych wakacji bohater?w ; ) //alw

Skoro jest to prolog, w tym ca?kowicie pozbawiony akcji, to pod nim winna znale?? si? cz???, gdzie zaczyna si? co? dzia?. To s? suche fakty, nawet nie stara?e? si? o bardziej kwieciste opisy wydarze?. I bez takich eksces?w w moich postach, moderatorzy i ich prawa... phi!

btw, ja dalej czekam...
 
Ostatnia edycja:
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Yy ... , ?e tak powiem . Nie umiem si? wysw?owi? . Naprawd? jestem pod wielkim wra?eniem twojej pracy . Ja jak narazie to pisze troszk? bardziej Amatorsko - ale ty dla mnie chyba b?dziesz naprawd? wielkim wzorem do na?ladowania Twoich prac . Pozw?l , ?e spytam . Co masz z j?zyka polskiego ? :)
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Zajebiste .
Notka moderatorska:
Nast?pnym razem postaraj si? rozwin?? swoj? wypowied?. Pisz? to jako moderator, a nie autor opowiadania.
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Nast?pna cz???. Czyta?, komentowa?!
Cz??? sz?sta
Pod gwiazdami​
Co prawda s?o?ce ju? zasz?o, ale na w?skich alejkach Mi?dzywodzia by?o ci?gle duszno i parno. T?umy ludzi zajmowa?y prawie ka?dy bar, czy restauracj?, a na ulicach le?a?o mn?stwo ?mieci: przewa?a?y serwetki, papierki i pot?uczone butelki. W ko?cu uda?o nam znale?? miejsce w dosy? du?ej, zach?caj?co wygl?daj?cej knajpce "Pod palm?". Klaudia i Olga podesz?y do barowej lady, by z?o?y? zam?wienie, kiedy m?j telefon si? odezwa?. "W ostatnio wybieranych numerach z domowego telefonu Piotrka jest numer jego kolegi z Rewala. Jeste?cie gdzie? blisko, prawda? Bartek"
Przeczyta?em wiadomo?? na g?os, aby z t? informacj? podzieli? si? z Kub?.
-Przesadza. Piotrek jest doros?y, a nic nie wskazuje na to, ?e nie ?yje. Niech da mu w ko?cu spok?j, to tylko jego kumpel.
-Tylko kumpel?- zapyta?a Olga kt?ra w?a?nie wr?ci?a. Wcze?niej przys?uchiwa?a si? ca?ej rozmowie -To kto? wi?cej, ni? kumpel.
-Przyjaciel? Na jedno wychodzi- Kuba przewr?ci? oczami dmuchaj?c przy tym w blond grzywk?.
-Nie. I tak by?cie si? w ko?cu dowiedzieli, wi?c wam powiem. Bartek i Piotrek byli, czy mo?e raczej s?, par?.
Przy stole zapad?a niezr?czna cisza.
-Mo?na si? by?o tego spodziewa?- przerwa?a j? Klaudia. -Nigdy nie widzia?am tak za?y?ej przyja?ni dw?ch facet?w- powiedzia?a wzruszaj?c ramionami.
-Mnie te? to specjalnie nie zdziwi?o- wtr?ci?em, ?miej?c si? z miny Kuby -Ale Ciebie chyba bardzo, no nie?- wygl?da? komicznie. Od kilkudziesi?ciu sekund wpatrywa? si? z otwartymi ustami w Olg?.
-Czemu wcze?niej nam nie powiedzia?a??- wykrztusi? z siebie w ko?cu
-Wiedzia?am, ?e masz k?opoty z tolerancj? i troch? ba?am si?, jak zareagujesz. Klaudii i Igorowi chcia?am powiedzie? wcze?niej, ale tak jako? wysz?o, ?e
-K?opoty z tolerancj??- przerwa? jej w po?owie zdania -Ja? No co ty, po prostu geje mnie brzydz? i czasami m?wi? o tym g?o?no.
-To w?a?nie s? k?opoty z tolerancj?, Kubusiu- powiedzia?a Klaudia mia?d??c go wzrokiem. Kuba mia? ju? co? odpowiedzie? i by? mo?e sko?czy?oby si? to k??tni?, gdyby nie to, ?e w por? przysz?a kelnerka. Sprzyjaj?ca okoliczno??, bo w jej obecno?ci nie odzywali si?, ale wr?cz sztyletowali oczami. W ko?cu ch?opak spu?ci? wzrok i zaj?? si? jedzeniem, co Klaudia uzna?a ze swoje zwyci?stwo. Popatrzy?a si? na mnie i mrugn??a okiem.

***​

-Nie wiem jak Wy, ale ja id? spa?- powiedzia?a o 23:00 Olga zmierzaj?c w stron? schod?w. Przed chwil? wr?cili?my ze spaceru, podczas kt?rego zd??yli?my zaliczy? lody i mro?on? kaw?. Wyczerpany podr??n? Kuba siedzia? na kanapie z pilotem w r?ku. Oczy mu si? zamyka?y, a g?owa przechyli?a si? na prawe ramie. Spojrza?em porozumiewawczo na Klaudie czytaj?c? przy kuchennym stole ksi??k? i wskaza?em g?ow? na drzwi. Wyszli?my na zewn?trz. Niebo ju? pociemnia?o, ale gwiazdy, opr?cz dw?ch, czy trzech zb??kanych gdzie? na szarym sklepieniu nocy, w dalszym ci?gu nie by?y widoczne. Usiad?a na stole opuszczaj?c nogi na poblisk? ?awk?. Przys?oni?ty ciemnymi chmurami ksi??ych przebija? si? rozpaczliwie. Cienkie smugi jego ?wiat?a pada?y to tu, to tam. Jeden z nich pad? na twarz dziewczyny. Przysiad?em delikatnie obok jej n?g.
-O czym my?lisz?- zapyta?a wpl?tuj?c d?o? w moje w?osy. Zawsze tak robi?a, bez wzgl?du na to, ile Ci? zna?a. Najpierw d?oni? rozczochra?a w?osy, a potem przyg?adza?a je tak, jak w tej chwili jej si? podoba?o.
-O tym, ?e sp?dzimy tu wspania?e wakacje. Z Kub?, Olg?... i tob?- spojrza?em jej w oczy szczerz?c z?by. -A ty?-
-Tak, ja te?. To b?dzie naprawd? wspania?e...- m?wi?c to delikatnie podnios?a si? na r?kach opartych o blat sto?u i usiad?a zaraz, ko?o mnie. Spojrza?a b??kitnymi, ?licznymi oczyma w moje, przera?aj?co zielone. Zni?y?a g?os do szeptu.
-Nawet nie wiesz, ile ju? czasu pr?buj? ci? rozgry??. Jeste? taki...- przerwa?a szukaj?c odpowiedniego s?owa.
-Tajemniczy?-zapyta?em, ci?gle z u?miechem.
-Tak, chyba tak. Straszliwie tajemniczy.- m?wi?c to ci?gle wpatrywa?a si? w moje oczy i delikatnie przybli?a?a si? w moj? stron?. Gdy byli?my ju? odpowiednio blisko siebie, r?k? zarzuci?a przez moje ramie i przechyli?a minimalnie g?ow?. Nasze usta mia?y si? spotka? w w?a?nie tym momencie, gdy...
-Widzieli?cie gdzie? moj?...- Olga wybieg?a gwa?townie na dw?r i przystan??a na drewnianych schodach szukaj?c nas wzrokiem. Gdy w ko?cu znalaz?a, przerwa?a speszona. Klaudia szybko zdj??a r?k? z mojego ramienia i odsun??a si? gwa?townie. Olga doko?czy?a, tym razem ciszej
-Kosmetyczk??...- nie czekaj?c na odpowied? cofn??a si? szybko do wn?trza domku zamykaj?c za sob? drzwi. Przez chwil? mog?em dostrzec jej twarz. Teraz szeroko u?miechni?t?.
 
Ostatnia edycja:
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Mo?e jestem za g?upi ale mnie to nie bierze:]
Czuje si? znudzony po przeczytaniu tego.
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Jest Git ale dalej nic si? nie dzieje xD
a Ten Igor to taki Alvaro? xD wszystkie na niego lec?? : Klaudia , Olga mo?e za chwile Kuba sie w nim zakocha? xD
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Od?wie?am. Zwolennik?w mojego opowiadania musz? zmartwi? tym, ?e na tym forum kontynuowa? go nie b?d?.
#down.
Tak, w?a?nie tak ; )
 
Ostatnia edycja:
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Wiesz, nie obrazi?bym si?, gdyby? dodawa? nowe cz??ci na blogu, do kt?rego link poda?e? w pierwszym po?cie. Znacznie ?atwiej by?oby ?ledzi? nowe przygody bohater?w.

Jednak odno?nie samego opowiadania... M?g?bym tu wytkn?? Ci par? b??d?w, jednak s? to zwyk?e liter?wki, dlatego nie ma sensu ich tu wypisywa?. Zreszt?, idealnie maskuj? si? one na tle ca?o?ci. Przywi?zujesz du?? wag? do szczeg???w, dzi?ki czemu poziom opowiadania jest bardzo wysoki. Wszystko czyta si? szybko i przyjemnie, czekam na nast?pne cz??ci.
Wnioskuj?c z postu powy?ej wynika, ?e b?dziesz kontynuowa? pisanie na nowym forum z baz? tnet (nazwa zakazana ;f), right?
 
Odp: "Dojrza?em za szybko"

Nie wiem jak to dok?adnie okre?li?, muzyka dla moich oczu, niebo w oczach? :D Naprawde ?wietne opowiadanie, b?agam o kontynuacje m?j by?y miszczu, b?agam!
Jak nie b?dzie wi?cej to

Notka moderatorska:
W takim razie temat zamykam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry