What's new

Wiara, religia, ko?ci??...

Status
Not open for further replies.

Drexav

Zas?u?ony
Joined
Apr 2, 2008
Messages
429
Reaction score
170
Age
32
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Zgadzam si?. B?g jest stw?rc? ?wiata, ko?ci?? jest budynkiem/?wi?tyni?.

Spor? niewiedz? w tym temacie pokazujesz m?wi?c, ?e ko?ci?? to budynek. Ko?ci?? to wsp?lnota tworz? go ludzie.

Kto? wy?ej (kto pisze "ko?ciu?" i "ru?ne"), ?e ludzie stworzyli ko?ci??. Ko?ci?? tak naprawd? stworzy? Jezus (stworzy? wsp?lnot?) - oczywi?cie m?wi? wg. mojej wiary bo potwierdzi? tego nie mog?.

@Rybol

:D ?mieszne jest to co piszesz. Biblia nie jest lektur? z kt?rej ?atwo jest wyci?ga? cytaty. Ka?dy mo?e inaczej zinterpretowa? tekst - szczeg?lnie gdy jest tam tylko 1 zdanie wyrwane z kontekstu. Pomy?l nad tym - bo to raczej proceder ohydny.

Dla przyk?adu aby Ci u?atwi? - recenzja telefonu w gazecie - "Ten telefon mo?e by? najlepszym telefonem na ?wiecie... gdyby zniszczono wszystkie pozosta?e modele". A producent daje cytat "Ten telefon mo?e by? najlepszym telefonem na ?wiecie" - Szanowana gazeta X. A p??niej tw?rce recenzji zalewa. Podobnie jest z bibli? - nie bierz wszystkiego dos?ownie - szczeg?lnie je?li to tylko 1 zdanie wyrwane z kontekstu.
 

Bobise

Active User
Joined
Sep 19, 2009
Messages
83
Reaction score
8
Age
22
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Mimo, ?e jestem "katolikiem", uwa?am, ?e pierwsza cz??? Biblii, Stary testament - jest zwyk?ym dzie?em, kogo? kto chcia? zaistnie?, do dzi? dzie? nie wiem, dlaczego to dalej wchodzi w kanon Pisma ?wi?tego. Przeczyta?em ca?y Stary Testament dwa razy, jest tam tyle nie?cis?o?ci, bzdur, ?e to si? w g?owie nie mie?ci ;).
Najbardziej zaimponowa?y mi s?owa, m?wi?ce, ?e kobieta, z kr?tkimi w?osami, lub m??czyzna z d?ugim, wchodz?c z tak? fryzur? do ko?cio?a grzesz?. A spo?eczno?ci tibijska, kto par?set lat p??niej mia? d?ugie w?osy ;d? Syn Boga... ;o?!

Cio do tych, kt?rzy uwa?aj?, ?e tak wtedy by?o. Je?eli ?wiat, zamkn?liby?my w jednym roku, cz?owiek pojawi?by si? oko?o dwudziestej trzeciej, trzydzie?ci, dnia 31 grudnia. Uwa?acie, ?e B?g w ci?gu paru "minut" co chwil? zmienia zdanie? Raz, pod natchnieniem ducha ?wi?tego, ka?e zabija?, nast?pnie b?ogos?awi?? Moim zdaniem nie. To nie on winien jest niczemu, tylko cz?owiek, kt?ry ma sposobno?? wpadania w g?wno. To tak?e cz?owiek, dok?adniej ten, co ?lubowa? wierno?? Bogowi, przez lata zmienia? przykazania, dodawa? nowe "sakramenty", dawa? wieczne rozgrzeszenie za pieni?dze, by? skorumpowany, pali? czarownice, zabija? autor?w, jak i dzie?a niezgodne z "wiar?" ko?cio?a.
Nie wiem, czy tylko mi si? wydaj?, ?e te czasy jeszcze nie min??y. Jak si? s?ucha na historii o tym wszystkim. O tym, ?e inkwizycja pali?a fizyk?w, ludzi zainteresowanych niebem, og?lnie naukowc?w. To si? ?apiemy za g?owy, co te? ten ko?ci?? robi. Ale zapytajmy sami siebie, jak to jest, ?e ksi?dz na kazaniu wykrzykuj? ty, kt?rzy nie przyj?li bierzmowania, odeszli z wiary... No jak ;d?
 
Last edited:

Paczusia

Advanced User
Joined
Mar 9, 2009
Messages
167
Reaction score
18
Age
30
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Na wstepie chcia?bym napisac, ze nie wierze w boga. Podchodze do wiekszosci rzeczy naukowo i tak jest w przypadku religii. Nawet jesli sprobowalbym uwierzyc, to nie wiem w co. Na swiecie jest tyle religii, ich odlamow , ze nie jestem w stanie tego pojac i zweryfikowac, ktora moze byc prawdziwa.

Co do tej dyskusji na temat chodzenia do kosciola... Jesli Bog istnieje to jest mu wszystko jedno: czy bedziesz sie gorliwie modlil, czy bedziesz spiewal i tanczyl dla niego, czy idac do szko?y bedziesz z nim rozmawial. Wazne jest to, bys o nim pamietal. Tak przynajmniej mi sie wydaje.

Zgadzam sie z wami w sprawie "koscielnych afer". Dla mnie to jest smieszne, ze instytucja majaca na celu prowadzenie ludzi do lepszego zycia, zycia z bogiem, jest pelna zaklamanych, glupich ludzi. Dam tu przyk?ad proboszcza jednej z parafii w moim miescie. Ksiad po 50-tce, kieruje zyciem koscio?a i jest alkoholikiem. Jaki mam dowod? Moj w?asny dziadek opowiadal mi jak z nim pi?.... Inny: W tym tygodniu ksiadz obrabowal bank, dla glupich 6 tysiecy.
Gdzie te wszystkie przykazania? Wszystko to jedna wielka sciema.
Kosciol chce sie bogacic od niepamietnych lat... Dobrze, ze w dzisiejszych czasach "grzesznikow" dla pieniedzy.

Mysle, ze napisalem w skrocie, co chcialem wam przekazac.

Podsumowanie : Nie wierze, nie istnieje dla mnie zadna sensowna religia, ktora przekona?a by mnie do swojej racji, a kosciol to zaklamane scierwo :)
 
G

Grinch

Guest
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Hm...

Zacznijmy mo?e od tego czym tak naprawd? jest religia. C??, dla wi?kszo?ci ludzi jest wytyczn? ?ycia doczesnego, prawd? absolutn? i przede wszystkim wiar? w ?ycie poza grobowe. Z naukowego punktu widzenia, s?owami ludzi nieco bardziej elokwentnych ode mnie opisuje to nasza wszechwiedz?ca wikipedia:

Religia – system wierze? i praktyk, okre?laj?cy relacj? jednostki do r??nie pojmowanej sfery sacrum, czyli ?wi?to?ci i sfery boskiej. Manifestuje si? ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynno?ciach religijnych (np. kult czy rytua?y), w sferze spo?eczno-organizacyjnej (wsp?lnota religijna, np. Ko?ci??) i w sferze duchowo?ci indywidualnej (m.in. mistyka).

W tym momencie pojawia si? pytanie. Czy ludzie wierz?cy maj? s?uszno?? wierz?c w co? czego ludzki umys? w ?aden spos?b nie pojmuje i nigdy nie pojmie, bo wszak nieba zmierzy? si? nie da, tak jak i zmierzy? g??boko?ci Styksu. Nie pomacamy skrzyde? anielskich, nie dowiemy si? czy w poprzednim wcieleniu nie byli?my kangurem z australijskich step?w. Nie porozmawiamy z Budd?, nie poczujemy na sk?rze ognia piekielnego, nie sprawdzimy czy szatanowi ?mierdzi z pyska. Przynajmniej za ?ycia.

Oczywi?cie nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Religia jest wiar?, jej doktryn nie da si? w ?aden spos?b udowodni? i to w?a?nie czyni j? kwesti? mentalno?ci cz?owieka, przekonaniem pewnej spo?eczno?ci b?d? jednostki. Gdyby by?o to mo?liwe wiara przesta?aby by? wiar?, pojawi?yby si? wtedy fakty.


Czy religia jest dobra? Czy protopla?ci ca?ej rzeszy wierze? ?wiata s?, m?wi?c banalnie, ?li bo oszukuj? ca?e pokolenia czy jednak, m?wi?c jeszcze banalniej, wspaniali bo daj? ludziom nadziej??

Cz?owiek zawsze ba? si? tego, czego nie potrafi? wyja?ni?. Cz?owiek musi wiedzie?, rozumie?, panowa? i kontrolowa?. Dawno temu, nie wiedziano sk?d bior? si? wielkie fale. Sprytny cz?owiek wykalkulowa?, ?e skoro znik?d pojawiaj? si? tak destruktywne si?y to na pewno boska sprawka! Stwierdzi?, ?e na dnie morza rezyduje b?g zwany Neptunem i gdy si? gniewa na ludzk? ras? to zsy?a niszczycielskie si?y na pohybel grzesznikom! Niestety kto? zrobi? w chuja owego sprytnego cz?owieka i doszed? do wniosku, ?e wielkie fale s? wywo?ywane przez podziemne trz?sienia ziemi. Oj jak niefortunnie. C??, zostawmy Neptuna, g??wnie dlatego, ?e poszerzaj?c wiedz? cz?owiek zrezygnowa? z jego us?ug. Darmozjad pieprzony, nie? Na pewno wielu z was s?ysza?o o bogu zwanym Ra. Wyobra?cie sobie, ?e w staro?ytnym Egipcie s?o?ce by?o dla ludzi ?wi?tym, i?cie zagadkowym zjawiskiem. Sk?d to cholernie jasne ?wiat?o si? co dnia wy?ania? Co jest tego przyczyn?? Jakie licho w tym siedzi? Znalaz? si? kolejny spryciarz! Tym razem stwierdzono, ?e co dnia b?g Ra wje?d?a z?otym rydwanem na sklepienie niebieskie, a jego chwa?a o?wietla ?wiat! Aktualnie i wy, i ja wiemy sk?d si? nasze z?owrogie ?wiate?ko bierze. Nie ma boga Ra. Nie ma Neptuna, Zeusa, Anubisa, Seta, Afrodyty, Horusa i ca?ej rzeszy innych ?wiadectw ludzkiej zmy?lno?ci.

Je?li wi?c obecnie wiemy tak du?o i wi?kszo?? spraw wyja?niamy naukowo, bez u?ycia religii, to dlaczego wiara nadal cieszy si? tak du?? popularno?ci?? O czym zapomnia?em? Czego od zawsze cz?owiek si? boi, czego tak bardzo nie rozumie, ?e musi to wyja?nia? religi??

Bu!

Grinch: Witam, jestem tylko prostym, szarym cz?owiekiem, kt?ry jednak w swojej pokr?conej psychice ma tak wiele pyta?, ?e w ko?cu zdecydowa? si? na wywiad z Tob? zanim go ze sob? zabierzesz. Czy by?aby? tak mi?a by udzieli? mi odpowiedzi na kilka pyta? droga pani ?mier??
?mier?: Jasne, byle szybko. Dzieci w Afryce same si? nie u?mierc?.
Grinch: Tak, oczywi?cie. Nie przed?u?ajmy zatem - kim tak naprawd? jeste??
?mier?: Czy to nie oczywiste? Zaprawd? my?la?am, ?e bardziej przemy?lisz swoje pytania. Jestem zjawiskiem, kt?re dotyka wszystkie ?ywe istoty. Bez wyj?tku. Spotkanie ze mn? wynika z bardzo wielu aspekt?w ?ycia danej jednostki, kt?re zale?? mi?dzy innymi od ?rodowiska, wieku, przypadku i wrogo?ci drugiej istoty. Zabieram bez wyj?tku, cz?sto po omacku, dla zabawy i uciechy kata. Jestem tylko s?ug? w r?kach istoty ?ycia. Jestem ko?cem proces?w ?yciowych, tak by mnie zdefiniowa? cz?owiek zwany przez was lekarzem.
Grinch: Czyli mo?na powiedzie?, ?e jeste? najwi?kszym i zarazem najbardziej nieuchwytnym seryjnym morderc? w historii ludzko?ci?
?mier?: To raczej troch? cyniczne uj?cie sytuacji, kt?re mog?o zrodzi? si? tylko w ustach cz?owieka. Jeste?cie czasem naprawd? zabawni. S?dzicie, ?e jestem waszym katem, tylko na wy??czno??. Zapominacie, ?e tak naprawd? jeste?cie dla mnie tym samym co "rozjechany je? noc? na autostradzie".
Grinch: Co s?dzisz o ludzko?ci, jej historii i o poszczeg?lnych jednostkach?
?mier?: Nie zdziwisz si? chyba jak powiem, ?e jeste?cie przekle?stwem, plag? zes?an? przez opatrzno?? w do?? sarkastycznym humorze? ?adna inna rasa nie przysporzy?a mi tyle pracy co wy. Jeste?cie przede wszystkim hipokrytami i to jest wasza najwi?ksza wada, kt?ra sprawia, ?e im d?u?ej ?yjecie tym d?u?ej ?wiat cierpi. Wasza historia jest tego co najwy?ej ?wiadectwem. W jednostkach nie lubuj?, cho? podoba?y mi si? oczy Stalina gdy... Ach tak, tajemnica zawodowa. Wybacz.
Grinch: Oczywi?cie. Od samego pocz?tku mia?em pewne pytanie, kt?re najbardziej cisn??o mi si? na usta. Zostawi?em je na koniec, by mie? czas na jego przemy?lenie. C??... Czy uwa?asz, ?e jeste? przyczyn? wiary cz?owieka w ?ycie poza grobowe?
?mier?: Jasne. Kto je?li nie ja sp?dza cz?owiekowi sen z powiek gdy my?li o swojej przysz?o?ci? Zastanawia?am si? jaki? czas temu czy nie uczyni? poborc?w podatkowych nie?miertelnymi - wtedy mo?e ludzie zmienili by obiekt westchnie?. P?ki co jednak, to ja sprawiam, ?e cz?owiek wierzy, ?e po ?mierci czeka go co? wi?cej ni? smak ziemi w ustach. Niestety musz? was rozczarowa?, nie poczujecie nawet piachu w pyskach. Zga?niecie jak ?wieczki, a to ja b?d? wiatrem.
Grinch: Tak te? w?a?nie my?la?em. Zdradzisz mi mo?e kiedy mnie zabierzesz?
?mier?: Teraz?
Grinch: Zapomnijmy o pytaniu. Dzi?ki za rozmow?, musz? lecie?!
?mier?: To ja zbieram si? do Afryki. Na pewno jeszcze si? spotkamy.



Cz?owiek boi si? ?mierci. Boi si?, ?e pr?cz kilkudziesi?ciu (przy pomy?lnych wiatrach) lat na ziemskim padole nie czeka go nic wi?cej. Dlatego wierzy w ?ycie pozagrobowe. To jedyne co go motywuje w "mi?o?ci" do boga. Ostatecznie religia nie jest z?a. Pozwala godnie prze?y? ?ycie i umrze? z nadziej? i wiar? w lepsze jutro. Naprawd? chcia?bym wierzy?, ale nie potrafi?. To kwestia mentalno?ci cz?owieka. Jego psychiki i jego przekona?. Wi?kszo?? ko?cio??w jest z?a. Religia za? mimo wszystkich wad i przek?ama? jest dobra. Pozwala wi?kszo?ci z nas normalnie funkcjonowa?. Nie mo?emy wini? wierz?cych. To jest ich ?ycie, ich wiara i zak?amanie. Je?li pragn? by? zrzeszonym w spo?eczno?ci religijnej to naprawd? nie mo?emy im tego odebra?.

Z czasem to minie, z czasem wi?kszo?? ludzi zrozumie czym jest natura wszech?wiata. Naprawd? wi?kszo?? swoich teorii zostawi? dla siebie, wszak to tylko forum o tematyce tibijskiej.
 

olgierd555

Senior User
Joined
May 28, 2008
Messages
650
Reaction score
21
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Przyklejam z powodu mojego egoizmu. :p Chcia?em zobaczy? jak si? rozwinie ta dyskusja.//wb
Tak jak w temacie - czy jeste?cie wierz?cy, co s?dzicie o ko?ciele, wyznawcach innych religii.
wierzacy w Boga i Kosciol, kosciol to instytucja, ktora jako jedyna pomaga biedakom w afryce, w krajach dawnego zwiazku radziekiego, a inni to tylko reklamuja w tv a potem z tad tvn ma tyle kasy
Osobi?cie co do boga to nie mam sprecyzowanych jeszcze pogl?d?w. Natomiast pewne jest, ?e nie wierz? w ko?ci?? - dla mnie to firma posiadaj?ca w?adz?, dobrze prosperuj?ca, nie p?ac?ca podatk?w i ciesz?ca si? luksusem.
w?adze nad kim? w kazdej chwili mozna sie odlaczyc od Kosciola.
Podatki? - bys sie zwiesil jakbys zobaczyl rachunki, dla nich 20.000 to jest dobrze. Za swiatlo, czyns, prad itp. placa wiecej miesiecznie, niz twoja chata (zakladam, ze mieszkasz w bloku i jest wart ok.100.000z?)
Ponadto ko?ci?? katolicki wiele dogmat?w zmodyfikowa? - w ?redniowieczu przez m.in. krucjaty zgin??o wielu innowierc?w na rozkaz ko?cio?a. Natomiast Jezus nakaza? szanowa? r?wnie? i innowierc?w. Innym przyk?adem mo?e by? za?o?one przez ko?ci?? istnienie czy?ca, o kt?rym biblia nie wspomina ani s?owem.
innowiercow?, Kosciol zawsze byl przeciwny zabijaniu, do teraz jest 'nie zabijaj', a to ze namiestnicy (krolowie panstw katolickich) palili na stosach, to ich sprawa, kazdy placi za swoje czyny. Krucjaty to obrona ofensywna przed natarciem, bo zabicie zawsze jest grzechem, ale zabicie w obronie to mniejszy grzech.
Czysciec? Chyba zle przeczytales biblie... Napisane jest: Wstapil do piekiel.
To oznacza, ze niebyl w piekle, a w czyscu, do piekla ida calkiem zli, a do czysca wszyscy, bo kazdy ma jakies grzechy. J.Ch. byl Bogiem w ciele czlowieka, a cialo zawsze jest grzeszne.
Denerwuje mnie obecna pogo? ko?cio?a za kas? i w?adz? (np. ostatnie wpieprzanie si? do telewizji). W dodatku niezwykle irytuj?ce jest to, i? gdy ko?ci?? pot?pia ateist?w, satanist?w, agnostyk?w, czy te? innowierc?w - wszystko jest ok. Ale gdy kto? zacznie krytykowa? ko?ci??, to od razu wielkie pretensje.
Pogo? za kasa? (powtarzam to poraz 84: ) To tylko od ciebie zalezy czy dasz na tace, a wiekszosc nie daje, bierze gazete i potem mowi, ze kosciol goni za forsa. Do telewizji sie nie wpieprza, jest tylko jeden program polityczno-religijny, w ktorym s? ksieza i podaja prawdziwe info co jest w panstwie, ze stocznie to tylko manipulacja (niemcy i frncja maja konkurencje, polske, dlatego ka?? nam placic, a rz?d jest slaby i nie placi ze skarbca, tylko daje stocznie, zal). Zauwaz tez, ze jak jest tam wspolna modlitwa, to jak dzwoni ktos i przeklina, to nie wycinaja tego, a na tvnie za?, jak ktos chce powiedziec prawde, to dziennikarka mowi: to na tym moze zakonczmy... .
Kosciol nikogo nie potepia, coraz wiecej meczetow jest w europie, nic nie tego, Kosciol jest tolerancyjny. A jak ktos np.: w Iraku zmienia wiare na chrzescijanstwo, to kaza mu wrocic, albo smierc, takie som tam zasady. Kosciol chce dobra kazdego czlowieka, dlatego nawraca szatanistow na taak droge, zeby pomagali innym, a nie ... Wlasnie kosciola wsszyscy sie czepiaja, zawsze cos musza dobic, ze ksiadz molestuje, .... Wtedy ksiadz nie zaslania twarzy przed tym, stawia czolo, ma nadzieje ze prawda zwyciezy, jednak zwykle i tak idzie do kicia. A jak jakis przestepca kradnie, czy cos, to zaslania twarz, bo sie boi prawdy.

a ja mam inne zdanie:

Sadze ze te zeczy co mowia o kosciele, to klastwo i tyle.
Jak ktos powie, ze ortografia moja...., to jego problem, tu chodzi o argumenty, a nie o pisownie.
Pewnie moj post zostanie zwarnowany, usuniety, ale to tylko ucieczka przed prawda, ktora i tak kiedys zwyciezy...
Jak dla mnie ten temat powinien byc zamkniety, bo to tylko sprzeczki s? przez to, a ten moderator robi to celowo pewnie. "Bo obrazac kazdy chcial by, ale robic nie ma komu." Ciezko jest odbudowac to, co stracone przez klamstwa zostalo. Dobro jest silniejsze na ziemi, lecz w niebie sie czo?ga.
A codo moherowych beretow: to s? ludzie wierzacy, ktorzy maja dosyc juz obrazania Kosciola, wiekszosc chrzescijan p?ka, bo nie da sie znie?? klamstwa.
Przypominam tez, ze obrazanie uczuc religijnych w tym kraju jest karane.
Nie bede toczyl z nikim dalszych dyskusji w tym temacie...
 
Last edited:

Revania

New User
Joined
Sep 20, 2009
Messages
3
Reaction score
0
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Je?li mo?na wtr?ci?, ilu ludzi na ?wiecie, tyle teorii o religii, bogu i innych egzystencjalnych bzdetach. Moim zdaniem to nie b?g stworzy? ludzi, ale ludzie boga. Pewnie z potrzeby wierzenia w cokolwiek, bo przecie? ca?e ?ycie by?oby niezwykle puste i bezcelowe, gdyby?my nie wierzyli, ?e nad nami jest co? zdecydowanie bardziej niezwyk?ego ni? to co mo?emy spotka? na ziemi, poza tym taki b?g rozwi?zuje niesamowicie wiele problem?w. To ?e cz?owiek nie wie wszystkiego (mam tu na my?li r??ne dziedziny nauki mi?dzy innymi) mo?na wyja?ni? w prosty spos?b- cz?owiek nie mo?e zdoby? wiedzy r?wnej wiedzy jego idealnego boga, to oczywiste.
Nie mo?na te? nazwa? ca?ego Ko?cio?a dobrze prosperuj?c?, zarabiaj?c? niez?e pieni?dze, chciw? instytucj?, czy nawet firm?. Nie mo?na do og??u przypia? etykiety "z?odziej", "hipokryta". To tak samo nazwa? morcercami wszystkich Polak?w, tylko i wy??cznie dlatego, ?e jaka? cz??? spo?ecze?stwa dopu?ci?a si? takiego czynu. Takich przyk?ad?w mo?na wymieni? wiele i nie tylko odnosz?cych si? do Polak?w, ale to nas raczej bardziej boli, ni? obelgi kierowane do innych narodowo?ci.
 

Bobise

Active User
Joined
Sep 19, 2009
Messages
83
Reaction score
8
Age
22
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Je?li mo?na wtr?ci?, ilu ludzi na ?wiecie, tyle teorii o religii, bogu i innych egzystencjalnych bzdetach.
Uwa?aj na religii. Wiary mo?e nazywaj? si? inaczej, inaczej nazywaj? bog?w, jednak wszystko to jedno i to samo. Ka?da religia wierzy, ?e Chrystus by? prorokiem (nie ka?da, ?e Synem Boga), ka?da wierzy w ?ycie pozaludzkie, ka?da w zasadzie g?osi to samo w inny spos?b. A to, ?e jedne ka?? zabija?, propaganda, kt?ra zosta?a wymy?lona na rzecz wojska. Kraje musia?y walczy?, wi?c wymy?lono co? takiego, jak (ile?-tam)dziewic, kt?re dostaniesz, jak zginiesz w imi? religii.


Moim zdaniem to nie b?g stworzy? ludzi, ale ludzie boga.


Hmm? Wierzysz, ?e jeste?my na tyle doskonali by stworzy? kogo?, lub co?, co jest wszechmocne? Wiem, ?e nie chodzi?o Ci o to, jednak tak to wypisa?e?. Jak co? to wymy?li?... Jednak, czy jeste? sobie wstanie wyobrazi?, ?e pochodzisz od g?wna? ?e twoim przodkiem by?o jakie? g?wno, kt?re ewoluowa?o i przez lata ?yli?my w cia?ach zwierz?t? Tym samym uwa?asz, ?e ma?py wszystko rozumiej?? Przecie? to ostatni szczebel ewolucji (przed cz?owiekiem). Przecie? m?zg si? sam nie wyczarowa?. To oznacza, ?e pierwsze jednokom?rkowce, u kt?rych mamy swe korzenie mia?y ?wiadomo?? tego kim s?, jak i co. Cz?owiek, por?wnuj?c ca?y zbadany dot?d "czas", powsta? o 23:30, dnia 31 grudnia. Uwa?asz, ?e przez 30 minut osi?gn?li?my wi?cej, ni? nasi przodkowie (tak, te zwierz?ta) przez par? "godzin". Bardzo samolubne podej?cie. Ja jednak uwa?am, ?e nie jeste?my tak doskonali. Wol? wierzy? w to, ?e kiedy? nie b?d? na tym samym poziomie co Hitler, Stalin, Ivan, czy inni psychopaci, kt?rzy wierzyli, ?e zjednocz?, naprawi? ?wiat.


Pewnie z potrzeby wierzenia w cokolwiek
Mo?e po prostu to instynkt? Przecie? jeste?my wysokorozwini?t? grup? zwierz?t. Dlaczego tylko my mamy nie mie? tego zjawiska? Lwy, od ma?ego zaczynaj? polowa?, a my, nasz instynkt od pocz?tku m?wi nam, ?e nie powstali?my sami z siebie.


bo przecie? ca?e ?ycie by?oby niezwykle puste i bezcelowe, gdyby?my nie wierzyli
Bardzo mi przykre, ?e uwa?asz, ?e twoje ?ycie jest puste i bezcelowe. Przecie? piszesz, ?e nie wierzysz!


?e nad nami jest co? zdecydowanie bardziej niezwyk?ego ni? to co mo?emy spotka? na ziemi, poza tym taki b?g rozwi?zuje niesamowicie wiele problem?w.

Nie prawda. W?a?nie B?g komplikuje wiele spraw. Tego nie zrobi?, bo nie wypada, B?g zabrania, tamtego nie, bo te? nie mog?. Gdyby naprawd? nie by?o dowod?w na jego istnienie, nikt by si? tak nie m?czy? (prawie nikt), a ziemia ju? dawno by nie istnia?a.

To ?e cz?owiek nie wie wszystkiego (mam tu na my?li r??ne dziedziny nauki mi?dzy innymi) mo?na wyja?ni? w prosty spos?b- cz?owiek nie mo?e zdoby? wiedzy r?wnej wiedzy jego idealnego boga, to oczywiste.

Co ty ku?wa bredzisz?! Przecie? ?adna religia nie zabrania zdobywania "wiedzy". A to, ?e tak m?wimy, mo?e to prawda? Wiesz, jak jest w istocie? Mo?e to przypadek, ?e m?zg robi wszystko za nas? Jakby?my w ?yciu grali na poziomie "?atwym"? A mo?e to genialny projektant? Na windowsie 95, zrobisz o wiele mniej ni? na XP, czy te? Vista`cie.


Nie mo?na te? nazwa? ca?ego Ko?cio?a dobrze prosperuj?c?, zarabiaj?c? niez?e pieni?dze, chciw? instytucj?, czy nawet firm?. Nie mo?na do og??u przypia? etykiety "z?odziej", "hipokryta". To tak samo nazwa? morcercami wszystkich Polak?w, tylko i wy??cznie dlatego, ?e jaka? cz??? spo?ecze?stwa dopu?ci?a si? takiego czynu. Takich przyk?ad?w mo?na wymieni? wiele i nie tylko odnosz?cych si? do Polak?w, ale to nas raczej bardziej boli, ni? obelgi kierowane do innych narodowo?ci.

Ludzie nauczcie si?! Ko?ci?? to nie budynek, a zgromadzenie! Zgromadzenie ludzi, stowarzyszenie wierz?cych!

A co do olgierd555 - ?al s??w, po prostu ?al mi klawiatury, by odpisywa? na tak idiotycznego posta.
 

Burning Eye

Active User
Joined
Oct 28, 2008
Messages
122
Reaction score
11
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Hmmm... Religia, Religia.... a wi?c tak. Do ko?cio?a nie chodz? cz?sto, tylko w jakie? ?wi?ta itd. W tym roku a dok?adnie w styczniu przesta?em wierzy? w Boga (powod?w nie chc? ujawnia?) nic mnie nie obchodzi?. Zacz??em interesowa? si? Szatanem i demonami. Najbardziej mnie fascynowa? Asmodeusz - Jeden z najsilniejszych demon?w, ma pod w?adaniem 72 legiony demon?w... zawsze jak mia?em si? z kim? bi? my?la?em o nim i o jego sile oraz o szatanie... a oko?o 3 dni temu ko?o godziny 23 wraca?em do domu, latarnie miga?y (zepsute - nic nowego...). A? tu nagle si? potkn??em o kamie?. Wkurzy?em si? bo rozdar?em sobie moje ulubione spodnie... -.-" no wi?c podnosz? ten kamie? ?eby go wyrzuci? a pod nim by?o napisane "Uriel" no i co? mi ta nazwa wesz?a do g?owy. Wr?ci?em do domu wyk?pa?em si?, usiad?em na komputer i wchodz? na google. Wpisuje to s?owo co mnie zainteresowa?o czyli "Uriel" no i znalaz?em... Zdziwi?em si? strasznie i nagle moja wiata w Boga tak jakby natychmiastowo si? przywr?ci?a. W niedziele poszed?em do ko?cio?a i przeprosi?em Boga za m?j b??d... Teraz znowu wierz? w Boga :) My?l? teraz o Urielu - Archaniele z p?on?cym mieczem :) Wed?ug mnie B?g istnieje i jego pomocnicy czyli :
Archanio?owie, Anio?owie, Wszyscy ?wi?ci itd. Teraz jestem na etapie szukania informacji na temat Uriela :)
 

Revania

New User
Joined
Sep 20, 2009
Messages
3
Reaction score
0
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Ale ka?da osoba mo?e pewne rzeczy (bez wzgl?du na religi?) rozumie? inaczej, mie? troch? odmienne zdanie. I chyba nie zaprzeczysz, ?e ka?da religia ma nieco inne spojrzenie na stw?rce i nie tylko.
Ka?da religia wierzy, ?e Chrystus by? prorokiem (nie ka?da, ?e Synem Boga)(...)
A teraz widzisz t? r??nic? w teoriach?
Hmm? Wierzysz, ?e jeste?my na tyle doskonali by stworzy? kogo?, lub co?, co jest wszechmocne? Wiem, ?e nie chodzi?o Ci o to, jednak tak to wypisa?a?.
Chyba bardzo ?le mnie zrozumia?e?, nie napisa?am s?owa o dos?ownym stworzeniu boga przez cz?owieka, tylko o pewnym wyobra?eniu istoty, kt?ra jest ojcem wszystkiego. Przyk?adowe zdanie: "Stworzy?am sobie w umy?le sw?j idealny ?wiat", przecie? to nie znaczy, ?e gdzie? tam pod kopu??, mi?dzy lewa, a praw? p??kul? mam ten ?wiat, chodzi o stworzenie pewnego obrazu, nie mam racji? I wcale nie uwa?am, ?e "pochodz? od g?wna", nie jestem nawet w stanie wyobrazi? sobie od czego pochodze, cz?owiek jest po prostu wynikiem ewolucji na przestrzeni milion?w lat, a nie istot? powsta?? w pi?? minut przez jakiego? tam boga.
Bardzo mi przykre, ?e uwa?asz, ?e twoje ?ycie jest puste i bezcelowe. Przecie? piszesz, ?e nie wierzysz!
Czytaj uwa?niej, napisa?am "gdyby?my nie wierzyli, ?e nad nami jest co? bardziej niezwyk?ego"- czy to koniecznie musi by? wszechmog?cy b?g, kt?ry tworzy planety, istoty ?yj?ce, rozumne w u?amki sekund? Przyk?adowo- to mo?e by? byt pozaziemski, kt?ry nie ma ?adnej cechy twojego boga, kt?ry jedynie wtr?ca si? w ewolucj?, a niekoniecznie tworzy wszystko naraz na swoje podobie?stwo. Mog?o to po prostu da? pewien pocz?tek, a p??niej pozwoli? temu si? rozwin??. Przecie? to te? by?oby dosy? niezwyk?e.
Nie prawda. W?a?nie B?g komplikuje wiele spraw.
Znowu przekr?casz moje s?owa. Nie napisa?am, ?e b?g nie komplikuje wielu spraw, napisa?am jedynie, ?e wiele rozwi?zuje... A komplikowac mo?e nawet dwa razy wi?cej, co nie zmieni faktu, ?e pewne problemy jest w stanie rozwi?za?.
Co ty ku?wa bredzisz?! Przecie? ?adna religia nie zabrania zdobywania "wiedzy".
A gdzie ja, ku?wa, napisa?am, ?e religia zabrania zdobywania wiedzy?! Napisa?am tylko, ?e to jest pewnego rodzaju wym?wka ludzi, kt?rzy chcieliby wiedzie? wszystko, ale nie s? w stanie posi??? ca?ej wiedzy.
Ludzie nauczcie si?! Ko?ci?? to nie budynek(...)
Czepiasz si? o instytucj?? Przecie? instytucja to nie budynek, w czym problem? A je?li przytocz? zdanie: "Rodzina jest instytucj? naturaln? i niezast?pion?"? Czy to znaczy, ?e ka?da rodzina jest budynkiem? Ca?kiem zabawna wizja. Je?li nie chodzi?o Ci o to s?owo, to zwracam honor i czekam na wyja?nienie, gdzie pope?ni?am b??d.
 

Bobise

Active User
Joined
Sep 19, 2009
Messages
83
Reaction score
8
Age
22
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Ale ka?da osoba mo?e pewne rzeczy (bez wzgl?du na religi?) rozumie? inaczej, mie? troch? odmienne zdanie.

To nie zmienia faktu, ?e je?eli kto? wypowiada si? na temat religii, nie znaj?c jej g??wnego za?o?enia jest g?upcem. Ka?dy mo?e mie? inne zdanie na temat religii, ale czy nie dlatego stworzono (po to, by ka?dy m?g? j? poj?c tak samo) pisma, kt?re dane religie, traktuj? jako ?wi?te?

I chyba nie zaprzeczysz, ?e ka?da religia ma nieco inne spojrzenie na stw?rce i nie tylko.

Pisa?em, ?e ma. Ale co z tego? Podobie?stwo ich boga, do naszego Boga, tylko potwierdza to, ?e jednak kto? na g?rze jest. Wyobra? sobie sytuacje, gdyby jedni wierzyli w danego boga i mieli o nim ca?kiem inne zdanie (i na nie dowody) co tamci! To by by?a dopiero propaganda ;d...

A teraz widzisz t? r??nic? w teoriach?

Przecie? podkre?li?a? tylko cz??? mojego zdania. R??nice s? zawsz?. Nawet na temat twojej sukienki. Jedni powiedz?, ?e ?adna, inni, ?e brzydka.


Chyba bardzo ?le mnie zrozumia?e?, nie napisa?am s?owa o dos?ownym stworzeniu boga przez cz?owieka, tylko o pewnym wyobra?eniu istoty, kt?ra jest ojcem wszystkiego.

Wiem i dlatego jest dalsza cz??? postu, cho? mog?em si? tam zatrzyma?!
Wiem, ?e nie chodzi?o Ci o to, jednak tak to wypisa?e?. Jak co? to wymy?li?... Jednak, czy jeste? sobie wstanie wyobrazi?, ?e pochodzisz od g?wna?
itd.

Przyk?adowe zdanie: "Stworzy?am sobie w umy?le sw?j idealny ?wiat

No w?a?nie, w umy?le ;d.

I wcale nie uwa?am, ?e "pochodz? od g?wna", nie jestem nawet w stanie wyobrazi? sobie od czego pochodze, cz?owiek jest po prostu wynikiem ewolucji na przestrzeni milion?w lat, a nie istot? powsta?? w pi?? minut przez jakiego? tam boga.

Zacznij czyta? bibli? i uwa?a? na geografii. Wynikiem milion?w lat ewolucji - to potwierdza moj? tez?, kt?ra g?osi, ?e wed?ug Ciebie, pochodzimy od g?wna, jakie? skamieliny?


Czytaj uwa?niej, napisa?am "gdyby?my nie wierzyli, ?e nad nami jest co? bardziej niezwyk?ego"

Ty napisa?a?, ?e wierzysz w ewolucje, zcyli to ty ?le zrozumia?a?. Tymi s?owami, kolejny raz powtarzasz, ?e twoje ?ycie jest pe?ne smutku.


- czy to koniecznie musi by? wszechmog?cy b?g, kt?ry tworzy planety, istoty ?yj?ce, rozumne w u?amki sekund?

Czytaj biblie. W niej dowiesz si?, a raczej zaobserwujesz to, ?e nie ma tam wzmianki o czasie. Jest tylko podzia? na dni Boskie(!).


Znowu przekr?casz moje s?owa. Nie napisa?am, ?e b?g nie komplikuje wielu spraw, napisa?am jedynie, ?e wiele rozwi?zuje... A komplikowac mo?e nawet dwa razy wi?cej

Czyli w pierwszym po?cie, celowo manipulowa?a? u?ytkownikami forum, utajniaj?c przed nimi ca?? prawd? i tylko prawd?. Super!

Na reszt? posta nie chcia?o mi si? odpowiada?, bo musia?bym si? powtarza?, a jeszcze kto? uzna?by to za b??d j?zykowy, ew. stylistyczny ;(.
 

Revania

New User
Joined
Sep 20, 2009
Messages
3
Reaction score
0
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Pisa?em, ?e ma. Ale co z tego?(inne spojrzenie na stw?rce i nie tylko)
Wiary mo?e nazywaj? si? inaczej, inaczej nazywaj? bog?w, jednak wszystko to jedno i to samo.
W?a?nie dlatego, napisa?am tamt? cz??? posta.
No w?a?nie, w umy?le
I o takie wyobra?enie boga mi chodzi?o, mog?e? si? domy?la?, albo doskonale wiedzia?e? o czym pisz?, ale wolale? si? przyczepi? :p.
Ty napisa?a?, ?e wierzysz w ewolucje, zcyli to ty ?le zrozumia?a?. Tymi s?owami, kolejny raz powtarzasz, ?e twoje ?ycie jest pe?ne smutku.
Ewolucja to nie pocz?tek wszystkiego. Przecie? co? musia?o zosta? stworzone na samym pocz?tku, co p??niej ulega?o ewolucji. Wi?c ona wcale nie wyklucza istnienia czego? wy?ej. Dla mnie smutkiem jeste? ty non stop pisz?cy o moim rzekomym pustym i bezcelowym ?yciu, takie sarkastyczne uwagi mo?esz zachowa? dla siebie, bo wcale b?yskotyliwe nie s?.
Czytaj biblie. W niej dowiesz si?, a raczej zaobserwujesz to, ?e nie ma tam wzmianki o czasie. Jest tylko podzia? na dni Boskie(!).
Ale skoro jest taki wszechmocny, to ?adne tam sworzenie w u?amek sekundy nie powinno mu sprawi? problemu, nie?
Czyli w pierwszym po?cie, celowo manipulowa?a? u?ytkownikami forum, utajniaj?c przed nimi ca?? prawd? i tylko prawd?. Super!
Je?eli manipulacj? nazywasz zdanie, w moim mniemaniu prawdziwe, kt?re nie zaprzecza Twojej wypowiedzi, to ok- jestem straszn? manipulatork?.
Darujmy sobie ju? t? g?upi? dyskusj?, bo nie taki mia?a cel, ja ju? chyba wyja?ni?am o czym pisa?am. Chodzi?o mi tylko o to, ?e nie wszystko musi by? takie jak Twoja religia zak?ada.
 

olgierd555

Senior User
Joined
May 28, 2008
Messages
650
Reaction score
21
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Co do j. polskiego, prosze was o pisanie:
B?g z du?ej, bo tak sie pisze w j.pl,
Ko?ci?? z du?ej, jesli chodzi o istytucje, a nie budynek,
boskie z ma?ej, bo to przymiotnik.
Jesli piszecie inaczej, bo niewiecie, to prosze, a jesli celowo, to piszcie po polsku.
Tylko powiem, ze ktos, kto ma inne zdanie, to nie wolno go przesladowac, ale jak klamie, trzeba powiedziec prawde, zeby coraz wiecej ludzi zna?o prawde. Niestety, w tym kraju, wiekszosc medii jest manipulowana z zachodu ;/.
Jesli ktos obraza kogos, to niech ten ktos okaze sie m?drzejszy, niech powie, ze sie nie boi s??w, one nie rani? fizycznie, chyba ze w tibii ;d (np.: exori san).
Obiecalem, ze niebede dyskutowac, ale wkurza mnie to, ze likwiduja szkoly zawodowe, dyskryminuja silnych (np.: zeby wzial papierosa, jak nie to mieczak, a papierosem sie uzaleznic to latwo, ten, co sie uzalezni, jest slaby), mowia o zlym swiecie (a ucz?c tak dzieci, wtedy to dzieci beda zle), staraj? sie rodzine dyskryminowac i reprezentowac na ulicach rozne mniejszosci narodowe, a o stoczniach nie wspomne. Kto to robi? - nie bede mowil dokladnie, ale ludzie ?li, przestraszeni, zdrajcy i inni ludzie slabej lub z?ej woli.
 

Bobise

Active User
Joined
Sep 19, 2009
Messages
83
Reaction score
8
Age
22
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Co do j. polskiego, prosze was o pisanie:
B?g z du?ej, bo tak sie pisze w j.pl,

Fail. Z du?ej litery pisz? si? tylko "Swojego" Boga. W tym wypadku nie pope?ni?em b??du, poniewa? u?ywa?em du?ej litery, tylko i wy??cznie do istoty, w kt?r? wierze. Je?eli piszemy o innych bogach, u?ywamy ma?ej litery.


Ko?ci?? z du?ej, jesli chodzi o istytucje, a nie budynek

Phie..? Gdzie? ty to dorwa?? Nigdy z takim czym? si? nie spotka?em. W wszelkich pracach pisemnych pisa?em: "ko?ci??" i nigdy nie mia?em za to ortografa.


Jesli piszecie inaczej, bo niewiecie, to prosze, a jesli celowo, to piszcie po polsku.

Je?eli nie wiesz, j?zyk polski ma tak? specyfik?, ?e posiada w sobie takie literki, jak: "?","?","?" (itd.) wi?c pisz po polsku.


Co do reszty postu. Wida?, ?e jeste? jeszcze dzieciaczkiem. Naprawd? uwa?asz, ?e od jednej fajki si? uzale?nisz ;)? Pozatym nikt Cie nie zmusza do palenia. Jest wr?cz odwrotnie. Ma?o kto w dzisiejszych czasach, czasach kryzysu, oddaje swoje dziesi?? z?oty (daje papierosa). Zapewne chodzisz do podstaw?wki. Nie przejmuj si?, mo?e tam s? jeszcze na tyle rozpieszczone bachory, nied?ugo dojrzej? ;).

Co do samej wiary, denerwuj? mnie ludzie, kt?rzy m?wi?, ?e Stary i Nowy Testament s? niesp?jne i to jest czego? dow?d. Nie! Nie jest. Przecie? ludzie, kt?rzy pisali Stary Testament byli w przesz?o?ci ateistami, ew. wierzyli w jakie? bo?ki. B?g postanowi? im si? objawi?, okaza? swojej ?aski. Oni jednak jako ludzie, spisali to, co by?o im "na r?k?", reszt? odrzucili. Dlatego te? po latach, przyszed? Syn Bo?y i "stworzy?" Nowy Testament, kt?rym anuluje prawo "z?b za z?b" i wiele innych absurdalnych praw!
 

Stiesse

User
Joined
Jul 1, 2009
Messages
47
Reaction score
3
Age
30
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Nie czyta?em wszystkich 7 stron w tym temacie,bo mi si? osobi?cie nie chcia?o,ale mog? powiedzie? ?e jestem ateist?,moim zdaniem ko?ci?? wchodzi do szk??,a sk?d u mnie takie nastawienie? Sk?d w szko?ach wzi??y si? krzy?e, i dlaczego jak na dyktandzie napisa?em b?g z ma?ej litery to mi nauczycielka poprawi?a na du?e B co?

Szkoda,?e w temacie nie ma ankiety,a by fajnie by?o =)
 

Morttis

User
Joined
Oct 25, 2009
Messages
18
Reaction score
5
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Pozwoli?em sobie o do??czenie do dyskusji.

moim zdaniem ko?ci?? wchodzi do szk??
Hm... Ko?ci?? "wchodzi" (jak to uj??e?) do szko?y, gdy? chce aby?my wychowywali/uczyli si? w wierze. Od tego s? tak?e lekcje religii na kt?re chodzi? nie musisz.
Sk?d w szko?ach wzi??y si? krzy?e

Mog? si? myli?, lecz od kwestii prawnej, jest chyba taka ustawa. Ale najcz??ciej nauczyciele, ka?? do swoich sal wstawi? krzy?e, lub zarz?dza tak dyrektor.

dlaczego jak na dyktandzie napisa?em b?g z ma?ej litery to mi nauczycielka poprawi?a na du?e B co?
Dlaczego ? Bo jest to przyj?te jako norm?, jest to traktowane... jako imi? (?), i z szacunku do ?w Boga.
 

Xardasowy Xardas

Active User
Joined
Oct 26, 2009
Messages
101
Reaction score
8
Age
26
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Popieram twoje zdanie w 100%
A do katolik?w mam nast?puj?ce pytanie,
Wg. Was b?g stworzy? wszech?wiat, poniewa? nic nie mog?o powsta? od tak sobie, z niczego. Wi?c je?li tak jest, to sk?d wzi?? si? b?g?? I co by?o przed nim??
# I jeszcze jedno, Co kryje si? za przykazaniem "Nie b?dziesz mia? bog?w cudzych przede mn?"?? Z tego wynika, ?e istniej? r?wnie? inni bogowie.Hmm
Licz? na odpowiedzi do moich pyta?, b?d? nast?pne :)
Pozdrawiam
#edit
Ps. Jak mo?na wierzy?, ?e jest si? ulepionym z gliny? :O
1.B?g jest duchem,wi?c nie m?g? si? wzi???.Jest wszechmog?cy jak religia podaje.
2.Bog?w cudzych przede mn?.!nie kumasz tego?Nie b?dziesz wierzy? w innych Bog?w.Najkr?tsze wyt?umaczenie.
 

macieq233

Active User
Joined
Mar 22, 2009
Messages
59
Reaction score
2
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Niekt?rzy widz? s? jakby "dziwni"... jak mo?na nie wierzy? w ko?ci??.... wiem ?e ksi??a to teraz dla kasy ale jest jeszcze troch? takich co si? w to anga?uj?... a nie rozumie tego jak mo?na nie wierzy? w Boga... a dar ?ycia?? to co... matka urodzi?a i End?? szkoda s??w na Was... (na niekt?rych bo troch? z was ma rozum).
 
K

Krecioo

Guest
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Przyznam si? bez bicia, ?e nie czyta?em poprzednich post?w. Ale b?d? pisa? o swoich przekonaniach, nie b?d? nikogo komentowa?, wi?c mi to raczej nie potrzebne.

Jestem ateist? od dobrych dw?ch lat. Zacz??o si? to ju? w dzieci?stwie, poniewa? wyj?cie do ko?cio?a to by? dla mnie koszmar. Nie obchodzi?o mnie co gada ksi?dz, nie rozumia?em po co mam si? modli? itp. Ale kazali to chodzi?em do ko?cio?a, kazali to poszed?em do pierwsze komunii. Lecz im by?em starszy tym wi?cej rozumia?em, my?la?em a? wreszcie dwa lata temu pewnej deszczowej nocy odkry?em okrutna prawd?: B?g nie istnieje. A je?li On nie istnieje to po co mam chodzi? do ko?cio?a, modli? si?, przyjmowa? komuni?? Na pocz?tku sz?o powoli, sprzeciwi?em si? rodzicom i przesta?em chodzi? do ko?cio?a. Ale mia?em szlaban =) ale nie chodzi?em. Zach?cony sukcesem kaza?em mamie wypisa? mnie z religii, o dziwo uda?o si?. I tak to sz?o a? do teraz. Aktualnie do ko?cio?a nie chodz?, nie modl? si? (i inne sprawy oczywiste), nie poszed?em do bierzmowania, nie obchodz? ?adnych ?wi?t katolickich. ograniczam si? do kupienia i przyj?cia prezentu na gwiazdk?. Bo jak to g?upio by by?o nie przyj??, trzeba te? si? jako? zrewan?owa?. Jedyne przypadki kiedy odwiedzam ko?ci?? to pogrzeb kogo? z najbli?szej rodziny. Ale wtedy siadam sobie z ty?u i staram si? nikomu nie rzuca? si? w oczy.

Troch? si? rozpisa?em :D
 

Faith

Advanced User
Joined
May 7, 2009
Messages
249
Reaction score
37
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Hm, nie b?d? tutaj komentowa? innych bo zbytnio mnie to nie obchodzi i powiem to co ja mam na ten temat do powiedzenia.

W boga nie wie?? ani w ?adne przejawy wiary. Nie widz? powodu m?wi? o tym rodzinie poniewa? przez tyle lat mi narzucali t? wiar?(np. poprzez chrzest) wi?c na razie tego robi? nie musz?. Do ko?cio?a r?wnie? nie chodz?, nie modl? si? itp. Zwyczajny katolik kt?ry wie?y w boga i inne takie nie istnieje nic poza bogiem i nie da sobie wyja?ni?, ?e on nie istnieje. Przez to cz?owiek jest s?aby, opiera swoj? nadziej? w kim? kogo nie ma, my?li, ?e wy?sza osoba mu pomo?e zamiast on sam co? zrobi.

To robi z cz?owieka s?abego-kogo? wyzwolonego od tej s?abo?ci czyni silnego. Nie musz? sobie m?wi? "pan b?g mi pomo?e" tylko m?wi? otwarcie "wiem co robi? i nikt mi nie musi pomaga?". Smutna prawda pok?adacie nadzieje w kim? kogo nie ma. Od kiedy nie wyznaj? tej wiary? W?a?ciwie od zawsze, nie przypominam sobie momentu w kt?rym bym pomy?la? "tak kto? na g?rze nade mn? czuwa".

Cz?owiek bez wiary te? jest s?aby-ja ufam w naukce o tym ma?ym ?wiecie i to mi wystarczy. Tak dowody, to s? czyste i prawdziwe dowody i nie piszcie, ?e pan b?g je pod?o?y? aby?my tak tylko my?leli. Cuda? No nic innego jak zbieg okoliczno?ci czemu tylko wybrane osoby mog? to dozna??

Op?tania przez demony? To by ?wiadczy?o, ?e co? tam niby jest skoro s? demony jest te? kto? kto nad tym czuwa. Niestety op?tania to nic innego jak silna choroba psychiczna. Czemu wy chrze?cijanie my?licie, ?e wasza wiara jest prawid?owa, a innych zua? Oni my?l? tak samo...kto ma racj?? Odpowied? dla mnie jest prosta-nikt.

Ale i tak b?dziecie walczy?, ?e to jednak wy macie racj? i to was zgubi. Zapewne znajdzie si? idiota co powie, ?e kiedy? pok?ada?em nadziej? w panu bogu nadziej? i wysz?a klapa-te? nie moi drodzy xd My ?li niewierni mamy nad wami wieczn? przewag? i to si? liczy. Fakt my te? mamy s?abo??-wy my?licie, ?e po ?mierci spotkacie si? z bliskimi-my tego niestety nie mamy ; (

Teraz troch? inna sprawa. Nie s?dzicie, ?e wiara w Polsce(i nie tylko) chrze?cija?stwa jest narzucana? Gdy jeste?my mali i ten n?bek nas chrzci nie mamy za wielkiego wyboru. Moim skromnym zdaniem ka?dy ma prawo wyboru gdy doro?nie-przemy?li to.

No popatrzcie na to tak, gdyby?cie si? urodzili w innej kulturze to by?cie wyznawali tamt? religi? i by?cie my?leli, ?e ona jest prawid?owa, a tak przez waszych rodzic?w kt?rzy zdecydowali si? na chrzest narzucili wam wiar? i w ni? wierzycie(ja si? wyzwoli?em _/). Przemy?lcie to, bo jest nad czym my?le?...

Ps. Kurwa ale wena na pisanie-id? odrabia? dalej lekcje xd
 
Last edited:

olgierd555

Senior User
Joined
May 28, 2008
Messages
650
Reaction score
21
Odp: Wiara, religia, ko?ci??...

Popieram twoje zdanie w 100%
A do katolik?w mam nast?puj?ce pytanie,
Wg. Was b?g stworzy? wszech?wiat, poniewa? nic nie mog?o powsta? od tak sobie, z niczego. Wi?c je?li tak jest, to sk?d wzi?? si? b?g?? I co by?o przed nim??
# I jeszcze jedno, Co kryje si? za przykazaniem "Nie b?dziesz mia? bog?w cudzych przede mn?"?? Z tego wynika, ?e istniej? r?wnie? inni bogowie.Hmm
Licz? na odpowiedzi do moich pyta?, b?d? nast?pne :)
Pozdrawiam
#edit
Ps. Jak mo?na wierzy?, ?e jest si? ulepionym z gliny? :O
zniczego nie moglo postac nic, ale Bog istnial juz od zawsze i raz wpadl na pomysl stworzenia swiata tak o,
przed nim nic ne bylo, bo on byl pierwsy
istnieja inni, akurat Bog chrzescijan, zydow i muzulmanow jest ten sam (do konca niewiem) ale nie zaprzeczam ze nie ma innych, a co ci to daje i tak jestes niewierzacy
a jak nASTEPNYM razem chcesz take pytania pisac, do odpowiedz na religi znajdziesz
 
Status
Not open for further replies.
Top