Odp: Zabili go i uciek?, czyli pytania do mnie.
3. Zabronione jest zadawanie pyta?:
* dotycz?cych sfery prywatnej
No dobra, dobra...
Rozbawi?o mnie to.
Przypomnia? mi si? dow?d Lema na temat Boga: "Tak d?ugo jak istnieje religia, tak d?ugo nale?y przyjmowa?, ?e B?g istnieje. Je?li religia przeminie, to b?dzie oznacza?, ?e B?g by? ewolucyjnym przystosowaniem do konkretnego okresu ewolucji."
Jak Twoim zdaniem odnosi si? to do naszych czas?w i czy nie zauwa?y?e?, ?e jednak co? co dowodzi?oby prawdy tego stwierdzenia w?a?nie si? dzieje? W og?le jakie jest Twoje nastawienie do wiary?
1. Tak, wiem. G?upot? tego zdania zrozumia?em dopiero po jego napisaniu, musia?em by? nietrze?wy widocznie
2. My?l?, ?e religia b?dzie istnie? zawsze, bo cz?owiek z natury lubi sobie udowadnia?, w nawet ?rednio poj?tny dla niego spos?b, pochodzenie tego, co go otacza. Lubi mie? nad sob? jak?? si?? sprawcz? do kt?rej mo?e si? zg?osi? i uwa?a?, ?e zosta? wys?uchany, buduje to w nim poczucie bezpiecze?stwa i wsp?lnoty. Potwierdza?oby to tez?, ?e na najbiedniejszych obszarach ?wiata jest najwi?cej wierz?cych ludzi. Niekoniecznie w "Boga", ale w Allaha, Jahwe, Lataj?cego Potwora Spaghetti itp.
Co do mnie - zawsze, gdy jestem pytany o t? kwesti?, odpowiadam ?artobliwie ?ladem Wojew?dzkiego, ?e wierz? w soko?a i mg??.
Mo?na powiedzie?, ?e jestem ochrzczonym ateist?, nie przywi?zuj? wielkiej wagi do sakrament?w kt?re przyj??em, bo zrobi?em to nie?wiadomie, roczne dziecko nie ma ?adnego wp?ywu na to czy przyjmie chrzest czy nie, a z I Komuni? jest tak, ?e 9-letnie dziecko jest bardziej przera?one ca?? t? otoczk? i nastawione na prezenty, ni? zainteresowane Bogiem w tym sakramencie jako takim. Od kiedy sta?em si? ?wiadomy swoich decyzji, zaprzesta?em kontakt?w z religi? chrze?cija?sk?, bo nie lubi? bra? udzia?u w budowaniu mitu o podstawie czysto finansowej. Nie mam nic do ludzi wierz?cych, podziwiam ich zapa? i wiar?, ale sam nie jestem w stanie si? prze?ama? i uwierzy?, ?e po ?mierci spotkam si? na wiecznym melan?u w mitycznej krainie z cz?owiekiem ukrzy?owanym 2000 lat temu, nie jestem w stanie i ju?.